W niedzielę (6 lipca) ratownik Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego powiadomił policjantów, iż po zalewie w Nieliszu pływa prawdopodobnie nietrzeźwy kajakarz. Czytaj też: Tu, gdzie biała flaga i ratownicy, czyli strzeżone kąpieliska w powiecie tomaszowskim i okolicyTuryści nie wylewają za kołnierz– Ratownik podczas prowadzonego kursu ratowniczego zauważył bujającego się niebezpiecznie na wodzie mężczyznę w jednoosobowym kajaku – relacjonuje podkom. Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka prasowa zamojskiej policji. – Zareagował na sytuację, a kiedy wyczuł od niego alkohol, powiadomił służby.Policjanci z Zamościa zbadali stan trzeźwości kajakarza. 45-latek z gminy Izbica w organizmie miał ponad 2,5 promila. Mężczyzna odpowie za korzystanie z jednostki pływającej bez napędu mechanicznego w stanie nietrzeźwości.To nie koniec. Pełniący tego dnia służbę na łodzi policjant z Nielisza podczas patrolowania zbiornika napotkał czterech mężczyzn korzystających z rowerów wodnych, którzy byli pod wpływem alkoholu. Mieszkańcy powiatu nowotarskiego w wieku od 30 do 41 lat zostali ukarani mandatami.Przeczytaj: Utonęła 37-latka. To pierwsza ofiara wody nad zalewem w Majdanie Sopockim w tym sezoniePolicjanci patrolująZgodnie z przepisami ustawy o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych, kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi w ruchu wodnym statek lub inny obiekt pływający bez napędu mechanicznego, podlega karze grzywny w wysokości do 500 zł. Na koszt użytkownika odholowana do brzegu zostaje także jednostka.Od kilku dni na zalewie w Nieliszu pływa policyjny patrol. Funkcjonariusze czuwają nad bezpieczeństwem osób wypoczywających nad wodą i służą pomocą osobom, które jej potrzebują. Współpracują w tym zakresie z ratownikami WOPR, dzielą się spostrzeżeniami i wspólnie reagują na niebezpieczne sytuacje.