Trzech nastolatków, którzy obserwowali w internecie strony z informacjami o broni palnej, jest już w rękach policji.
Służby zatrzymały trzech 19-letnich mężczyzn, podejrzanych o gromadzenie materiałów pirotechnicznych i planowanie działań terrorystycznych, w tym ataku na szkołę. Inspiracją dla ich działań mieli być masowi mordercy, tacy jak Norweg Anders Breivik, poinformowało w czwartek Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
– Wygląda na to, iż byli zafascynowani ideologią szerzącą terroryzm oraz postaciami seryjnych morderców, którzy – jak w przypadku Norwegii – zabili dziesiątki osób – powiedział rzecznik ministerstwa Jacek Dobrzyński.
– Najwyraźniej chcieli dokonać czegoś podobnego u nas, w Polsce – dodał.
„Śledczy ustalili, iż wszyscy podejrzani zbierali w internecie informacje z zakresu obsługi broni palnej, postaw strzeleckich oraz prowadzenia działań bojowych w terenie otwartym i pomieszczeniach zamkniętych”, przekazał Dobrzyński na platformie X.
Czego dokonał Anders Breivik?
Norweski terrorysta, powiązany z prawicowym ekstremizmem, 22 lipca 2011 roku dokonał dwóch brutalnych ataków w Norwegii. Najpierw przeprowadził zamach bombowy w Oslo, podkładając bombę w dzielnicy rządowej. Eksplozja zabiła 8 osób i zraniła dziesiątki innych. Celem ataku było uderzenie w instytucje państwowe Norwegii.
Następnie Anders Breivik udał się na wyspę Utøya, gdzie norweska Partia Pracy (Ap) organizowała coroczny letni obóz młodzieżowy. Przebrany za policjanta, otworzył ogień do uczestników obozu, zabijając 69 osób – głównie nastolatków. Atak trwał około 72 minut.
Łącznie w masakrze zginęło 77 osób, a wiele innych odniosło trwałe rany fizyczne lub psychiczne.
Zamachowiec twierdził, iż działał w obronie „zachodniej cywilizacji” przed islamem i wielokulturowością. Przed atakiem opublikował manifest o długości ponad 1,5 tys. stron, w którym przedstawiał swoje skrajnie nacjonalistyczne i antyislamskie poglądy.
Niedawny atak w Austrii
10 czerwca w Grazu, na południowym wschodzie Austrii, doszło do tragicznej strzelaniny w szkole średniej. Zginęło co najmniej dziesięć osób, a 28 zostało rannych – ofiary to zarówno uczniowie, jak i nauczyciele.
Według lokalnych mediów sprawcą był były uczeń, który najprawdopodobniej po ataku odebrał sobie życie – jego ciało znaleziono w szkolnej toalecie. Uważa się, iż motywem działania mogło być wcześniejsze doświadczenie przemocy i znęcania.
Władze zareagowały gwałtownie – szkoła została ewakuowana, a dla rodziców uruchomiono punkt zbiórki na pobliskim stadionie. Austriacki kanclerz Christian Stocker odwołał wszystkie zaplanowane spotkania. Kondolencje rodzinom złożyli m.in. Ursula von der Leyen i António Costa, podkreślając tragizm przemocy w miejscu, które powinno być symbolem bezpieczeństwa i przyszłości.
Z podobnymi zdarzeniami mierzyły się kilka miesięcy temu także Francja i Niemcy. Rządy państw europejskich będą niedługo musiały znaleźć sposób na ograniczenie narastającej wśród młodych przemocy.