Pomorska policja podała w środę wieczorem, iż policjanci z Sopotu o godzinie 7.40 otrzymali zgłoszenie o kradzieży pojazdu marki Lexus. "Na miejsce skierowana została grupa dochodzeniowo-śledcza. Policjanci zabezpieczyli nagrania z kamer monitoringu, ślady mogące mieć znaczenie dowodowe oraz przeprowadzili rozmowy z osobami, które mogły mieć informacje o zdarzeniu" – przekazano.
"Dzięki szybkiemu rozpoznaniu i skutecznej pracy operacyjnej pojazd o wartości ponad 300 tys. zł został odnaleziony już po kilku godzinach od zgłoszenia na jednym z parkingów w Gdańsku" – czytamy w oświadczeniu dla mediów.
Ujawniono, gdzie był Lexus rodziny Tuska
Obecnie realizowane są czynności procesowe prowadzone przez policjantów z Wydziału Dochodzeniowo- Śledczego KWP w Gdańsku. Funkcjonariusze koncentrują się na ustaleniu tożsamości i zatrzymaniu sprawcy tego przestępstwa.
TVN24 podawał wcześniej, iż skradzione auto należy do rodziny premiera Donalda Tuska, który swój prywatny dom ma w Sopocie.
Co ważne – dom rodzinny Tuska, nie tylko ten w Warszawie, ale także ten w Trójmieście – jest pod ochroną Służby Ochrony Państwa. Z tego względu sprawie przyglądają się również służby specjalne.
Jednocześnie "Fakt" nieoficjalnie ustalił w czwartek, iż złodzieje pozostawili samochód na parkingu przy ulicy Jaśminowy Stok. "To spokojna, kameralna lokalizacja w dzielnicy Gdańsk Karczemki (część Kokoszek), w zachodniej części miasta, gdzie dominuje zabudowa jednorodzinna" – opisała gazeta.
Od domu Tuska w Sopocie to około 20 km.