Od 1 stycznia 2026 roku Gorzów wprowadza nowy, hybrydowy system opłat za śmieci.
Mieszkańcy domów jednorodzinnych zapłacą jak dotąd – 38 zł miesięcznie.
Mieszkańcy bloków i kamienic będą rozliczani według zużycia wody – 12 zł za każdy metr sześcienny.
Miasto tłumaczy, iż to sposób na walkę z osobami, które nie zgłaszają się do systemu i unikają opłat. Ale mieszkańcy mają inne zdanie.
– „Mieszkańcy bloków znowu dostaną po dupie, bo miasto nie potrafi zarządzać budżetem. Wolą doić uczciwych niż naprawić własny bajzel” – pisze jeden z czytelników gorzowianin.com.
Rodzina z dziećmi zapłaci więcej niż samotna seniorka
Wiceprezydent Jacek Szymankiewicz tłumaczyna antenie Radia Gorzów: osoby, które zużywają mniej wody, powinny płacić mniej – to sprawiedliwe.
Ale rzeczywistość wygląda inaczej. Średnie zużycie:
samotna osoba – 2–3 mł wody = 24–36 zł,
czteroosobowa rodzina – 12 mł = 144 zł.
– „Zazdrościć seniorom. Oni nie za bardzo lubią się kąpać. Współczuć rodzinom z dziećmi i nastolatkami. Z wiadomych powodów” – pisze inny mieszkaniec.
Logika urzędnika: my nie umiemy, to zapłacą ci, co płacą
System ma uderzyć w tych, którzy unikają płacenia. Ale uderza też w tych, którzy płacą uczciwie.
– „Płacisz prawidłowo za wodę i odpady, to teraz zapłacisz więcej, bo inni nie płacą. My nie umiemy ich wyłapać, ale bilans musi się zgadzać” – komentuje czytelnik.
– „Nieopłaca się być uczciwym. Jak mam 50 roślin, pralkę, kąpię się trzy razy dziennie, to co – jestem podejrzany?”
Zamiast kontroli – podwyżki
Miasto przyznaje, iż około 10–12 tysięcy mieszkańców nie figuruje w systemie śmieciowym. I to właśnie oni mają zostać „wyłapani” przez analizę zużycia wody.
Ale mieszkańcy pytają: dlaczego to nie działało wcześniej?
– „Lepiej być brudasem niż się kąpać codziennie. W domku zgłoszą dwie osoby, a mieszka siedem. Reszta zapłaci za nich”.
– „Debilizm! Jak idziesz do ZGM, iż cegły lecą na głowę albo na strychu leżą zdechłe gołębie, to nie ma pieniędzy. Ale jak trzeba podnieść opłaty – to kasa się znajdzie. I potem się dziwią, iż Gorzów się wyludnia.”
Ile maksymalnie zapłacimy?
Pojawiają się też konkretne pytania:
Czy miasto ustaliło maksymalną kwotę, jaką może zapłacić gospodarstwo domowe?
Dlaczego stawka to 12 zł, skoro np. w Częstochowie to 9,60 zł, a w okolicach Szczecina – 10,20 zł?
Na razie ratusz nie przedstawił szczegółowych odpowiedzi.
– „To może ma sens w miejscowościach turystycznych, ale nie w Gorzowie” – dodaje jeden z mieszkańców.
Władze liczą, iż system się „zbilansuje”
Miasto podkreśla, iż wyjście z MG6 i przejęcie odbioru śmieci przez nową jednostkę „Miejskie Odpady Komunalne” ma pozwolić na lepszą kontrolę i stabilizację kosztów.
Wiceprezydent zapowiada: "System się zbilansuje, jeżeli każdy będzie płacił". Tylko pytanie – czy sprawiedliwie?
– „Czas się zjednoczyć! Mieszkańcy domków powinni przywozić śmieci mieszkańcom bloków, a w zamian dać im dostęp do wody” – ironizuje jeden z komentujących.
{poll_247}