Śmierć czteromiesięcznego chłopca w rodzinie zastępczej: co się wydarzyło?

W ostatnich dniach Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Południe wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci czteromiesięcznego chłopca, Oskara B. Dziecko zmarło w rodzinie zastępczej, do której trafiło po zatrzymaniu matki na polecenie sądu. Sprawa ta budzi ogromne emoty i już teraz wiadomo, iż zajmie się nią sejmowa komisja ds. dzieci i młodzieży.

Według informacji podanych przez prokuraturę, policja zatrzymała matkę chłopca, aby doprowadzić ją do zakładu karnego zgodnie z decyzją sądu. To spowodowało konieczność zapewnienia opieki jej dwójce dzieci: trzyletniej dziewczynce i czteromiesięcznemu Oskarowi. Sytuacja w miejscu zamieszkania dzieci pozwalała na pozostawienie ich pod opieką dorosłych tam przebywających. Prababcia dzieci opiekowała się innymi dorosłymi, a ojciec, poszukiwany przez policję, odmówił przyjazdu.

Wobec tych okoliczności policjanci poinformowali Warszawskie Centrum Pomocy Rodzinie o konieczności zapewnienia dzieciom opieki. Dzieci trafiły do „doświadczonej rodziny zastępczej”, gdzie otrzymały prawidłową opiekę – zapewnia prokuratura. Niestety, tragedia nastąpiła 19 maja, kiedy czteromiesięczny chłopiec zmarł. Mężczyzna opiekujący się chłopcem w rodzinie zastępczej, przeszkolony w zakresie ratownictwa medycznego, podjął reanimację, gdy zauważył, iż dziecko nie daje oznak życia.

Na miejsce wezwano pogotowie, ale niestety nie udało się uratować chłopca. 20 maja Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Południe wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Oskara B. Sekcja zwłok wykazała cechy niewydolności krążeniowo-oddechowej. Nie znaleziono żadnych śladów obrażeń wskazujących na uraz ani treści pokarmowej w drogach oddechowych (co mogłoby wskazywać na zachłyśnięcie). Biegli przeprowadzają dalsze badania, aby ustalić dokładną przyczynę zgonu.

Sprawa gwałtownie stała się przedmiotem debata politycznej, a politycy z PiS wysunęli zarzuty pod adresem policji. Komenda Stołeczna Policji stanowczo odpiera te oskarżenia. Przewodnicząca sejmowej Komisji do Spraw Dzieci i Młodzieży, Monika Rosa, zapowiedziała, iż komisja zajmie się sprawą w przyszłym tygodniu. Rosa podkreśliła, iż „tragiczne wydarzenia w Warszawie związane ze śmiercią 4-miesięcznego dziecka muszą zostać wyjaśnione”.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w 2020 roku w Polsce zmarło 243 dzieci poniżej jednego roku życia, co stanowi 0,3% wszystkich zgonów w tym roku. Śmiertelność dzieci poniżej jednego roku życia jest jednym z najważniejszych wskaźników oceny stanu zdrowia populacji.

Warto przypomnieć, iż rodziny zastępcze odgrywają coraz większą rolę w systemie opieki nad dziećmi. Według danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, w 2020 roku w Polsce było ponad 12 tysięcy rodzin zastępczych, które opiekowały się ponad 20 tysiącami dzieci. Rodziny zastępcze zapewniają opiekę i wychowanie dzieciom, które z różnych powodów nie mogą mieszkać z rodzicami biologicznymi.

Wśród przyczyn śmierci dzieci w wieku poniżej jednego roku życia najczęściej wymienia się: niedotlenienie, zakażenia, wady wrodzone i urazy. Niedotlenienie jest jedną z najczęstszych przyczyn śmierci noworodków, szczególnie w pierwszych dniach życia. Zakażenia są kolejną przyczyną śmierci dzieci w tym wieku, często spowodowane bakteriami lub wirusami.

Wady wrodzone są jeszcze jedną przyczyną śmierci dzieci w wieku poniżej jednego roku życia. Wady wrodzone mogą być spowodowane czynnikami genetycznymi, środowiskowymi lub innymi, i mogą wpływać na różne układy i narządy organizmu. Urazy są również przyczyną śmierci dzieci w tym wieku, często spowodowane wypadkami lub nieprawidłową opieką.

Warto podkreślić, iż system opieki nad dziećmi w Polsce wymaga ciągłej poprawy. Rodziny zastępcze oraz instytucje opieki powinny być wspierane i rozwijane, aby zapewnić dzieciom bezpieczeństwo i opiekę. Ponadto, świadomość społeczna na temat przyczyn śmierci dzieci powinna być zwiększana, aby rodzice i opiekunowie mogli podejmować świadome decyzje dotyczące opieki nad dziećmi.

Sprawa Śmierci czteromiesięcznego chłopca jest tragicznym przypomnieniem o wagi opieki nad dziećmi i konieczności poprawy systemu opieki. Sejmowa komisja ds. dzieci i młodzieży powinna dokładnie zająć się tą sprawą i wnioskować o zmiany w systemie opieki, aby zapobiegać takim tragediom w przyszłości.