Spacer środkiem Sanu mógł zakończyć się tragedią. Policjanci uratowali dwoje 11-latków

4 godzin temu

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w poniedziałek. Policjanci patrolujący linię brzegową spostrzegli dzieci brodzące po kolana w nurcie rzeki. – Natychmiast zareagowaliśmy. Wiedzieliśmy, iż teren jest zdradliwy – w tym miejscu są piaszczyste przykosy, które mogą nagle się osunąć i wciągnąć w głębszą wodę – relacjonują mundurowi.

Funkcjonariusze użyli sygnałów dźwiękowych, aby zwrócić uwagę 11-latków, a następnie ruszyli w ich kierunku.

Strach i nagłe pogorszenie stanu chłopca

Choć dzięki wskazówkom policjantów dzieci dotarły na brzeg, były wyraźnie przerażone. Chwilę później stan chłopca niespodziewanie się pogorszył – dostał drgawek i miał trudności z oddychaniem. Policjanci natychmiast udzielili mu pomocy i opiekowali się obojgiem do czasu przyjazdu zespołu medycznego.

Na szczęście badania przeprowadzone przez ratowników nie wykazały konieczności hospitalizacji. Rodzice, którzy gwałtownie pojawili się na miejscu, odebrali dzieci spod troskliwej opieki funkcjonariuszy.

Apel o rozwagę nad wodą

Tym razem skończyło się szczęśliwie, ale mogło dojść do tragedii – podkreślają mundurowi. Policjanci przypomnieli opiekunom o podstawowych zasadach bezpieczeństwa nad wodą oraz zagrożeniach wynikających z lekkomyślności.

Stalowowolska komenda apeluje do wszystkich mieszkańców o rozsądek. – To my sami jesteśmy w pierwszej kolejności odpowiedzialni za własne bezpieczeństwo. Przestrzeganie zakazów i zasad obowiązujących nad wodą może uratować życie – zaznaczają funkcjonariusze.


Idź do oryginalnego materiału