Pracownicy straszyli strajkiem generalnym. Rządają godnych wynagrodzeń
14 grudnia miał być dniem, w którym pracownicy sklepów Kaufland w całej Polsce solidarnie włączą się do strajku ostrzegawczego. Do boju zagrzewało ich Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych Konfederacja Pracy.
Związkowcy domagają się podwyżek wynagrodzeń o 1200 złotych brutto dla wszystkich pracownika Kauflandu oraz poprawy w sferze poszanowania praw pracowniczych i wolności związkowej.
W ramach protestu, w samo południe pracownicy mieli więc odłożyć skanery czy wózki i opuścić stanowisko pracy na dwie godziny. Związkowcy przekonywali, iż strajk jest w pełni legalny i prosili, by zgłaszać każdą formę jego tłumienia. W przypadku braku oczekiwanej rekacji ze strony pracodawcy nie wykluczano organizacji strajku generalnego.
Wydawało się, iż po takich szumnych zapowiedziach pracownicy ramię w ramię staną do walki o swój interes. Rzeczywistość okazała się zgoła inna.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tragedia na drodze. Sprawcy grozi choćby 20 lat więzienia
Strajku jednak nie było
Przed godz. 12.00 udaliśmy się do Kaluflandu w naszym mieście. Tam dowiedzieliśmy się, iż strajk został odwołany. Pracownicy nabierają wody w usta i nie chcą wyjaśniać, z czego wynika ta nagła zmiana planów.
W markecie pojawił się działacz partii Razem, Sebastian Walczak, który zamierzał wspierać strajkujących. Jemu też nie udało się uzyskać bliższych informacji na temat powodu odwołania dzisiejszej akcji w kutnowskim sklepie.
Jak się dowiadujemy, protesty anulowano nie tylko w naszym mieście. Podobnie do sprawy podeszli chociażby pracownicy Kauflandu w Łodzi, strajk odbył się za to w Bełchatowie. Skąd taka wybiórczość? Na ten moment nie można być w stu procentach pewnym jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Nie bez znaczenia wydaje się jednak komunikat sieci Kaufland wydany dwa dni przed planowanymi protestami.
Kaufland uciszył pracowników?
Wynika z niego, iż od 1 stycznia 2026 roku podwyżkę wynagrodzenia otrzyma ponad 12 tys. pracowników zatrudnionych na stanowisku sprzedawca/kasjer oraz pracownik porządkowy. Natomiast od marca 2026 roku podwyżki mają dostać pracownicy na innych stanowiskach w marketach i logistyce.
Od stycznia 2026 roku wynagrodzenie na stanowiskach sprzedawca/kasjer oraz pracownik porządkowy wynosić będzie więc wraz z dodatkami od 5 300 złotych do 6200 zł brutto (czyli 3943 - 4556 zł "na rękę").
Sieć wspomniała też o bożonarodzeniowym pakiecie wsparcia dla pracowników i przysługującym im bonusów.
- Naszą konkurencyjność budujemy na wyjątkowo bogatym pakiecie benefitów pozapłacowych, który realnie wspiera naszych pracowników i ich rodziny w życiu codziennym – od prywatnej opieki medycznej, po pakiety sportowe i wsparcie socjalne. Zapewniamy poczucie bezpieczeństwa finansowego i socjalnego, ponieważ wierzymy, iż doceniony pracownik to klucz do naszego wspólnego sukcesu – informowała nas Małgorzata Ławnik, dyrektor personalny w Kaufland Polska.
Innego zdania jest OPZZ Konfederacja Pracy.
- W wielu marketach grożono pracownikom Kauflandu konsekwencjami za udział w strajku! Skandal! - piszą związkowcy.
Dodajmy, iż na 15 grudnia planowano kolejną turę mediacji między związkowcami a przedsiębiorcą. Czy w obecnej sytuacji w ogóle dojdzie ona do skutku? Sprawę będziemy monitorować.

8 godzin temu













English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·