Na przedmieściach Chicago, w miejscowości Franklin Park, doszło do dramatycznych wydarzeń zakończonych śmiercią jednej osoby i hospitalizacją funkcjonariusza służby imigracyjnej i celnej (ICE).
Według relacji polskojęzycznej rozgłośni Polski FM, ofiara śmiertelna była prawdopodobnie nielegalnym imigrantem, który próbował uniknąć aresztowania. Do zdarzenia doszło w piątek po południu przy 9800 Grand Avenue. Jak przekazał przedstawiciel Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego, podczas próby zatrzymania mężczyzna stawiał opór, a następnie usiłował wjechać samochodem w agentów, potrącając jednego z nich i ciągnąc go za sobą. W tej sytuacji funkcjonariusze otworzyli ogień.
Ranny podejrzany oraz poszkodowany agent trafili do szpitala. Pomimo udzielonej pomocy medycznej, mężczyzna zmarł na skutek odniesionych ran. Funkcjonariusz ICE doznał poważnych obrażeń, ale jego stan został ustabilizowany.
W oświadczeniu ICE podkreślono, iż narastająca fala dezinformacji i nagrania w sieci zachęcające nielegalnych imigrantów do stawiania oporu organom ścigania „podważają bezpieczeństwo publiczne, a także narażają funkcjonariuszy i zatrzymanych na jeszcze większe ryzyko”.
Do strzelaniny doszło w trakcie prowadzonej od poniedziałku operacji federalnej „Midway Blitz”, zainicjowanej przez administrację prezydenta Donalda Trumpa. Jej celem jest zwalczanie nielegalnej imigracji na terenie stanu Illinois.
Na podst. Polsat News