Szczere słowa matki księdza podejrzanego o zabójstwo w Przypkach. "Robiłam wszystko, by wyszedł na ludzi"

19 godzin temu
Zdjęcie: Matka proboszcza z Przypek przerywa milczenie.


Zabójstwo, do którego przyznał się Mirosław M. proboszcz z niewielkiej parafii w Przypkach pod Tarczynem wstrząsnęło nie tylko lokalną społecznością. Ludzie zadają sobie pytanie, co kierowało księdzem, iż dopuścił się tak okrutnego czynu? Pojąć też tego nie może sama rodzina duchownego. Reporter "Faktu" rozmawiał z matką księdza, podejrzanego o dokonanie zabójstwa. Kobieta jest załamana, nie spodziewała się, iż syn na starość sprawi jej tyle przykrości. – To był koszmar. Mój syn zatrzymany za zabójstwo?! – mówi załamana.
Idź do oryginalnego materiału