Tankowiec zerwał kable na Bałtyku. Trzy osoby z zarzutami

9 godzin temu

Fińska prokuratura krajowa postawiła zarzuty trzem osobom, które są powiązane z tankowcem Eagle S. W ubiegłym roku jednostka została powiązana z uszkodzeniem podwodnych kabli na Morzu Bałtyckim. Podejrzewa się, iż Eagle S należy do rosyjskiej "floty cieni".

Fińska prokuratura krajowa poinformowała w poniedziałek, iż postawiła zarzuty kapitanowi oraz pierwszemu i drugiemu oficerowi tankowca Eagle S, który został powiązany z uszkodzeniem podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej. Zarzuty dotyczą aktów wandalizmu oraz ingerencji w telekomunikację.

Finlandia. Zarzuty dla kapitana statku

Do zdarzenia doszło 25 grudnia 2024 roku. Eagle S, pływający pod banderą Wysp Cooka, opuścił kotwicę w Zatoce Fińskiej i ciągnął ją za sobą przez kolejne 90 km. W wyniku tego manewru został zerwany kabel energetyczny Estlink 2 łączący Finlandię i Estonię.

ZOBACZ: Chiny ograły USA? "Ciemna flota" sposobem na sankcje, w grze wielkie pieniądze

Służby fińskie od początku podejrzewały, iż uszkodzenie kabla nie było przypadkowym działaniem i jest wynikiem sabotażu rosyjskich służb. Eagle S miał bowiem należeć do tzw. floty cieni, czyli floty należącej do Rosji, ale pływającej pod banderami innych państw, aby w ten sposób uniknąć sankcji.

W trakcie prowadzenia śledztwa mężczyźni nie przyznali się do zarzucanych mu czynów. Utrzymywali także, iż Finlandia nie ma prawa do ich sądzenia, ponieważ kable zostały uszkodzone poza fińskimi wodami terytorialnymi.

ZOBACZ: Rosyjska "flota cieni" na celowniku KE. Kolejne incydenty na dnie Bałtyku

Prokuratura szacuje, iż właściciele uszkodzonych kabli, czyli Elisa Oyj i państwowa spółka Cinia Oyj, poniosły około 60 mln euro strat (255 mln zł). Oceniono także, iż incydent doprowadził do powstania "poważnego zagrożenia" dla telekomunikacji i dostaw energii, mimo iż obie usługi były zabezpieczone alternatywnymi połączeniami.

Sprawą zajmuje się Sąd Okręgowy w Helsinkach. Data rozprawy nie pozostało znana, ale ponieważ oskarżeni otrzymali zakaz podróżowania, fińskie media podejrzewają, iż może się rozpocząć na przełomie sierpnia i września.

"Flota cieni" sposobem na sankcje

Eagle S wypłynął z portu Ust-Ługa w obwodzie leningradzkim nad rzeką Ługą. 25 grudnia zerwał kable, a już dzień później został przejęty przez fińską policję. Jednostkę odprowadzono do portu Porvoo w celu przeprowadzenia śledztwa. Początkowo zatrzymano osiem osób, które powiązywano z incydentem.

Załoga Eagle S składała się z około 20 osób - głównie obywateli Gruzji i Indii. Po tym zdarzeniu NATO, z inicjatywy m.in. państw bałtyckich oraz skandynawskich, zintensyfikowały działania w celu ochrony podmorskiej infrastruktury krytycznej.

ZOBACZ: Na Morzu Bałtyckim płonie tankowiec. Trwa akcja gaśnicza, ewakuowano załogę

Uszkodzenie Estlink 2 nie było pierwszym tego typu incydentem. W listopadzie 2024 roku uszkodzone zostały dwa kable światłowodowe - jeden łączący Finlandię z Niemcami, a drugi Litwę ze Szwecją. Nord Stream, gazociąg transportujący gaz z Rosji do Niemiec, został z kolei uszkodzony w wyniku podwodnych wybuchów we wrześniu 2022 roku.

"Flota cieni" to flota Rosji, która przewozi ropę i gaz wbrew pomimo sankcji nałożonych na kraj w związku z wojną w Ukrainie.

WIDEO: Andrzej Wyrwiński z Kijowa: Ukraińcy nie wierzą w rozejm i szybkie zakończenie wojny
Idź do oryginalnego materiału