Tarnobrzeg. Wyrok za sprzedaż galarety

Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu ogłosił wyrok wobec małżeństwa z powiatu mieleckiego, które handlowało własnoręcznie przygotowanymi wyrobami mięsnymi na targowisku w Nowej Dębie.

W lutym ubiegłego roku po spożyciu galarety wieprzowej jednej z ich produkcji zmarł 54-letni mężczyzna, a dwie kobiety w wieku 67 i 72 lat zostały hospitalizowane. Badania wykazały, iż produkt zawierał niebezpiecznie wysokie stężenie azotynu sodu – substancji stosowanej przy peklowaniu mięsa. Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu postawiła im zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci osoby, która spożyła zakupioną galaretę oraz nieumyślnego spowodowania ciężkiego i średniego obrażania ciała u dwóch innych osób. Oskarżeni zarówno w śledztwie jak i przed sądem przyznali się do zarzutów, przez co proces przebiegł bardzo szybko. Małżeństwo wyraziło skruchę oraz przeprosiło pokrzywdzonych.

Sąd uznał oboje oskarżonych za winnych i wymierzył im kary zgodne z wnioskiem prokuratury – po roku więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na trzy lata. Oprócz tego zostali zobowiązani do zapłaty 150 tysięcy złotych nawiązki dla żony zmarłego mężczyzny oraz po 15 tysięcy złotych dla dwóch kobiet, które trafiły do szpitala. Nałożono na nich również grzywnę w wysokości 2 tysięcy złotych oraz obowiązek częściowego pokrycia kosztów sądowych – po 15 tysięcy złotych. Muszą także zwrócić 1200 złotych kosztów związanych z wynajęciem pełnomocnika przez pokrzywdzoną. Dodatkowo przez pięć lat nie mogą zajmować się hodowlą świń, ich ubojem ani produkcją wędlin czy innych wyrobów garmażeryjnych.

(fot. Pexels.com)