Na polsko-niemieckiej granicy doszło do zdarzenia, które natychmiast wywołało reakcję ze strony władz. Sprawa budzi emocje i może wpłynąć na współpracę między służbami obu państw. Szczegóły ujawniono w oficjalnym komunikacie.

Fot. Warszawa w Pigułce
Tajemniczy incydent w Gubinie. Niemcy porzucili migranta na granicy, polska Straż Graniczna interweniuje
W nocy z 2 na 3 lipca doszło do poważnego incydentu na granicy polsko-niemieckiej. Jak poinformowała polska Straż Graniczna, funkcjonariusze z Niemiec porzucili przy granicy obywatela Afganistanu bez wcześniejszego uzgodnienia z polskimi służbami. Władze w Warszawie reagują stanowczo.
Jednostronne działanie niemieckiej policji
Do zdarzenia doszło na terenie Gubina. Niemiecka policja federalna pozostawiła cudzoziemca bez kontaktu z polskimi funkcjonariuszami. Z relacji przekazanej przez Komendę Główną SG wynika, iż niemiecka strona nie poczekała na przyjazd patrolu Straży Granicznej, co – zdaniem polskich władz – stanowi złamanie obowiązujących procedur i wcześniejszych uzgodnień między służbami obu krajów.
Rozmowa na najwyższym szczeblu
W reakcji na incydent odbyła się pilna rozmowa Komendanta Głównego Straży Granicznej, gen. dyw. Roberta Bagana, z Prezydentem Prezydium Policji Federalnej Niemiec dr. Dieterem Romannem. Jak przekazano w oficjalnym komunikacie, generał Bagan „stanowczo zaznaczył, iż takie działania służb niemieckich są niedopuszczalne i niezgodne z wcześniejszymi ustaleniami”.
Sprawa może mieć dalszy ciąg
Nielegalne przekazanie migranta bez powiadomienia może mieć poważne konsekwencje dla wzajemnej współpracy służb granicznych. Polska strona oczekuje wyjaśnień i poszanowania ustalonych procedur w ramach współpracy transgranicznej.
Tego rodzaju przypadki mogą dodatkowo zaostrzyć dyskusję o zasadach relokacji migrantów oraz sposobach zabezpieczenia zewnętrznych i wewnętrznych granic Unii Europejskiej.