Dziś media obiegła informacja o ataku na lekarkę w parku Krakowskim. Prokuratura Okręgowa w Krakowie dokładnie opisała sprawę, iż miał miejsce atak na medyka. Policja podaje, iż była to jednak przypadkowa osoba. Jaka jest prawda?
Do komunikatu, który opublikowała dziś Prokuratura Okręgowa w Krakowie odniosła się policja, która przedstawiła trochę inną wersję wydarzeń.
W piątek około godz. 12, krakowscy policjanci zostali poinformowani o napadzie na kobietę w parku Krakowskim. Wszystko wskazuje na to, iż sprawca zaatakował zupełnie przypadkową osobę, która przechodziła przez park i zaczął ją dusić. Natychmiast zareagowali przechodnie obezwładniając napastnika i wzywając policję. Policjanci zatrzymali mężczyznę, który noc spędził w policyjnym areszcie. Wieczorem, w jednym z krakowskich komisariatów napadnięta kobieta złożyła zawiadomienie.
Policjanci dzisiaj w godzinach rannych pojawili się w miejscu zamieszkania mężczyzny. Ustalono, iż mężczyzna zamieszkuje wraz ze swoją 79-letnią matką. Nikt nie otwierał drzwi co było niepokojące, więc policjanci obeszli budynek dookoła
Zauważyli uchylone drzwi. Wewnątrz, w jednym z pokojów znaleźli zwłoki 79-latki. Wszystko wskazywało na to, iż doszło do zabójstwa.
Na miejscu pracują policyjni technicy, policjanci z laboratorium kryminalistycznego z KWP w Krakowie, dochodzeniowcy jak również policjanci kryminalni. realizowane są oględziny pod nadzorem prokuratora.