Włoscy policjanci zatrzymali na polecenie niemieckiej prokuratury Ukraińca podejrzanego o sabotaż gazociągów Nord Stream we wrześniu 2022 roku. Niemiecka prokuratura federalna z siedzibą w Karlsruhe zarzuca mu m.in. współudział w spowodowaniu eksplozji i sabotaż.
Mężczyzna ma być członkiem grupy, która w 2022 roku podłożyła ładunki wybuchowe pod gazociągi Nord Stream 1 i Nord Stream 2 w pobliżu duńskiej wyspy Bornholm na Morzu Bałtyckim. „Podejrzany był prawdopodobnie jednym z koordynatorów operacji” – informuje niemiecka prokuratura.
Ukrainiec został zatrzymany w środę wieczorem (20.08.2025) we włoskiej prowincji Rimini przez funkcjonariuszy z posterunku w Misano Adriatico. Zatrzymanie było efektem międzynarodowej współpracy policyjnej. Podejrzany zostanie niedługo przewieziony do Niemiec i postawiony przed sędzią śledczym Federalnego Trybunału Sprawiedliwości, który zadecyduje o tymczasowym aresztowaniu.
Wycieki z gazociągu
Pod koniec września 2022 roku kilka eksplozji uszkodziło i zakłóciło pracę gazociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2. Wybuchy odnotowano w pobliżu wyspy Bornholm. niedługo potem odkryto cztery wycieki w trzech nitkach gazociągu (nitek jest łącznie cztery).
Wcześniej rosyjski gaz ziemny płynął do Niemiec przezNord Stream 1. Z kolei Nord Stream 2 był już gotowy, ale z powodu rosyjskiej agresji na Ukrainę nie był oddany do użytku.
Śledztwo ws. sabotażu
Po ataku gwałtownie pojawiło się pytanie, w jaki sposób umieszczono na dnie Bałtyku ładunki wybuchowe. Eksperci uznali za prawdopodobne, iż mogli to zrobić przeszkoleni nurkowie. Władze kilku państw wszczęły dochodzenia. Dania i Szwecja umorzyły jednak postępowanie.
Niemiecka prokuratura federalna poinformowała w związku z zatrzymaniem, iż podejrzany i jego wspólnicy użyli do transportu jachtu , który wypłynął z Rostocku. Jacht był wcześniej wynajmowany od niemieckiej firmy poprzez pośredników posługujących się sfałszowanymi dokumentami tożsamości.