– Musieliśmy podjąć taką decyzję, bo w miejsce tragedii przyjeżdżało dużo osób postronnych, które chciały zrobić tam zdjęcie albo nagrać film – przekazała podinspektor Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, cytowana przez TVN24.
Fotka, selfie, filmik
Ze słów policjantów wynika, iż pod dom, w którym Tadeusz Duda miał zamordować swoją 27-letnią córkę i 31-letniego zięcia, już niedługo po zdarzeniu zaczęły przyjeżdżać osoby, które chciały sobie tam zrobić fotkę albo nagrać wideo.
Teraz zjawisko tak przybrało na sile, iż funkcjonariusze zdecydowali się całkowicie odseparować to miejsce. Musieli po prostu zamknąć przebiegającą obok domu drogę.
Nie są to jedyne bulwersujące zachowania, z jakimi styczność mają policjanci. Już kilka dni temu musieli apelować, by nie przeszkadzać im w poszukiwaniach. W miejscach, gdzie prowadzili obławę na Tadeusza Dudę, pojawiały się wycieczki (wiedzionych ciekawością bądź upatrujących szansę na jakieś zdjęcie lub film) młodych ludzi.
Inspektor Cisło dodała, iż osoby postronne przeszkadzają funkcjonariuszom w pracy i sami również narażają się na niebezpieczeństwo.
– Musieliśmy podjąć takie działania, bo mamy do czynienia z niebezpieczną sytuacją. Sprawca jest uzbrojony, niebezpieczny i wciąż jest na wolności. Osoby, które pojawiały się w Starej Wsi w celu wrzucenia filmu lub zdjęcia na media społecznościowe muszą mieć świadomość, iż nie jesteśmy w stanie zapewnić wszystkim bezpieczeństwa – stwierdziła.
Piąta doba poszukiwań: jak kamień w wodę
Obecnie około 500 policjantów poszukuje podejrzanego w lesie. Mundurowi są wspierani przez drony, helikoptery i psy tropiące. Do akcji włączył się też minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, który przekazał wojskowego drona Bayraktar oraz polskie drony obserwacyjne FlyEye.
Co ważne, małopolska policja uruchomiła specjalną całodobową infolinię, przeznaczoną tylko do akcji poszukiwawczej 57-latka. "Jeśli masz informacje, które mogą pomóc policjantom w zatrzymaniu poszukiwanego – zadzwoń pod numer: 47 83 58 690" – podała policja. "Każda informacja będzie natychmiast weryfikowana. Gwarantujemy całkowitą anonimowość" – wskazano.
Przypomnijmy, iż Tadeuszem Dudą zajmowała się wcześniej prokuratura. – 26 czerwca zapoznawał się z aktami postępowania dotyczącego przemocy fizycznej i psychicznej nad żoną, do której doszło w dniach 21-22 kwietnia, oraz gróźb karalnych kierowanych wobec teściów od stycznia do kwietnia – powiedziała "Faktowi" prok. Małgorzata Odziomek, szefowa Prokuratury Rejonowej w Limanowej.