W czwartek, 1 maja 2025 roku, policjanci odnaleźli ciało zaginionej 16-latki z Mławy. Zwłoki młodej dziewczyny znaleziono w zaroślach przy torach kolejowych. Funkcjonariusze, którzy od tygodnia prowadzili poszukiwania, ustalili, iż nastolatka padła ofiarą przestępstwa. Tego samego dnia w Grecji zatrzymano 17-letniego mieszkańca Mławy, podejrzanego o brutalne zabójstwo dziewczyny.
16-letnia dziewczyna zaginęła w środę, 23 kwietnia, kiedy wieczorem wyszła z domu, informując matkę, iż idzie spotkać się z kolegą. Następnego dnia wieczorem matka zgłosiła zaginięcie córki na policję. Poszukiwania rozpoczęły się natychmiast i zaangażowano w nie policjantów z różnych jednostek, w tym z Radomia i Płocka. W akcji wykorzystano psy tropiące oraz drony. Policja rozważała kilka scenariuszy, między innymi ewentualną ucieczkę z domu, jednak brano też pod uwagę najgorszy możliwy finał. Przełom nastąpił 1 maja nad ranem, gdy policyjny pies wyspecjalizowany w wyszukiwaniu zapachu zwłok wskazał miejsce ukrycia ciała.
Śledczy gwałtownie ustalili potencjalnego sprawcę. Podejrzanym okazał się 17-letni znajomy dziewczyny, który przebywał w Grecji na wyjeździe szkolnym. Dzięki współpracy polskiej policji z greckimi służbami podejrzanego zatrzymano tego samego dnia wieczorem w pokoju hotelowym. Postępowanie prowadzone jest pod zarzutem zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Nastolatek oczekuje na decyzję sądu w Grecji, a niedługo ma rozpocząć się procedura jego ekstradycji do Polski.