Trwa obława na Tadeusza Dudę. W tym samym czasie część mieszkańców bawiła się, jakby nic się nie stało

9 godzin temu
Zdjęcie: Obława na Tadeusza Dudę/YouTube @Kanał Zero


Zbrodnia w Starej Wsi wstrząsnęła całą Polską. Jak informuje serwis „Goniec”, choć wielu mieszkańców miejscowości zamknęła się w domu w obawie przed mordercą, który pozostaje przez cały czas na wolności, inni bawili się w tutejszej remizie, jakby tragedia wcale się nie wydarzyła.

Dramat w Starej Wsi

Wielka Wieś stała się w piątek 27 czerwca areną rodzinnego dramatu. Tadeusz Duda najpierw poważnie ranił swoją teściową, a następnie zabił swoją córkę i jej męża. Para osierociła roczną córeczkę, której życie Duda oszczędził.

Tuż po wstrząsającej zbrodni ruszyła obława za mordercą. W akcję zaangażowani są policjanci, antyterroryści, a choćby wojsko. W poszukiwaniach funkcjonariuszy wspierają psy tropiące oraz specjalistyczny sprzęt. Mężczyzna ukrywa się w lasach, które dobrze zna.

W związku z poszukiwaniami Tadeusza Dudy Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało alerty do mieszkańców. „Niebezpieczny zabójca może być uzbrojony, prosimy o zostanie w domach”. W regionie zawieszono m.in. lokalne imprezy, apelując do mieszkańców o ograniczenie aktywności publicznej” – można było w nim przeczytać.

Poszukiwania mordercy i zabawa w remizie

Choć na terenie miejscowości i w jej bezpośrednim sąsiedztwie trwa obława za mordercą, część mieszkańców zdecydowała się żyć normalnie. W sobotni wieczór, a więc dzień po zabójstwie odbyła się tradycyjna zabawa. Był zespół muzyczny, tańce i posiłki. Jak wskazuje „Goniec”, na zdjęciach z zabawy widać roześmiane twarze.

„No przecież całej wsi nie wystrzela. Wokół jest tyle policji, iż nam nic nie grozi. Poza tym ten człowiek miał pretensje do swojej rodziny. Do obcych nie będzie strzelał” – skomentował jeden z uczestników zabawy w rozmowie z „Faktem”.

Co o tym sądzicie?

Idź do oryginalnego materiału