Ukradł urządzenie ratujące życie. Powód? W głowie się nie mieści

7 godzin temu
Zdjęcie: foto KPP Września


W ostatnich latach coraz częściej na budynkach użyteczności publicznej montowane są AED, czyli Automatyczne Defibrylatory Zewnętrzne. To proste w obsłudze urządzenia ratujące życie osobom, u których dochodzi do nagłego zatrzymania krążenia. Niestety, nie wszyscy doceniają jego znaczenie...

Ukradł AED. To mogło kosztować ludzkie życie

Policjanci z Wrześni informują o bulwersującym zdarzeniu, do którego doszło w Zasutowie (powiat wrzesiński). Ze ściany budynku Zespołu Szkół im. Jana Pawła II skradziono tam Automatyczny Defibrylator Zewnętrzny.

Gdy tylko policja otrzymała zgłoszenie o kradzieży, funkcjonariusze natychmiast przystąpili do ustalenia sprawcy.

Czasu było bardzo mało, ponieważ ta kradzież, oprócz samej utraty mienia o wartości ponad 5700 złotych, mogła pociągnąć za sobą także tragiczne w skutkach konsekwencje - w postaci braku możliwości udzielenia pomocy osobie potrzebującej - informuje Adam Wojciński, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji we Wrześni.

https://zwielkopolski24.pl/wiadomosci/popychal-szarpal-i-kopal-ratownika-medycznego-w-trzciance-26-latkowi-grozi-wiezienie/j3IGJ9jVQEYHiPGPOo1d

Policja gwałtownie ustaliła sprawcę, a jego tłumaczenie zaskakuje

Na szczęście, skradziony Automatyczny Defibrylator Zewnętrzny został w krótkim czasie znaleziony na terenie prywatnej posesji w gminie Nekla. A 27-latek, który ukradł urządzenie, tłumaczył, co może zaskakiwać, iż chciał tylko... zobaczyć, co jest w środku.

Mieszkaniec Gminy Nekla - ze względy na fakt, iż był trzeźwy - od razu usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał.

Należy także zaznaczyć, iż przez swoją ciekawość 27-latek uszkodził obudowę AED i dlatego też urządzenie zostanie sprawdzone pod kątem schematy działania - informuję policja.

Za swój skandaliczny wybryk 27-latek odpowie przed sądem.

Idź do oryginalnego materiału