Podczas piątkowej konferencji prasowej nowozelandzka policja poinformowała, iż nagranie z włamania, do którego doszło 27 sierpnia w Piopio, prawdopodobnie przedstawia zaginionego cztery lata temu Toma Phillipsa. Mężczyzna "zniknął na odludziu" wraz z trójką dzieci niedługo po tym, jak stracił prawa do opieki nad nimi, podaje BBC.