Nawet krótka chwila z nawigacją w ręku może kosztować 500 złotych i 12 punktów karnych. Do 30 września trwa akcja „Bezpieczna droga do szkoły” – funkcjonariusze wykorzystują drony i nieoznakowane radiowozy, by łapać nieodpowiedzialnych kierowców.

Fot. Warszawa w Pigułce
Akcja policji trwa do końca września
Jak informuje portal Dziennik.pl, od 1 do 30 września policjanci w całej Polsce w ramach akcji „Bezpieczna droga do szkoły” sprawdzają, jak kierowcy przestrzegają przepisów drogowych. Portal Infor.pl potwierdza, iż akcja potrwa do 30 września, a funkcjonariusze będą obecni w pobliżu szkół i przedszkoli w całym kraju.
„Początek roku szkolnego to okres zwiększonego natężenia ruchu samochodów i pieszych, a dla powracających do codziennej rutyny uczniów stanowi czas szczególnie niebezpieczny” – podkreśla Komenda Główna Policji w komunikacie dla portalu Motofakty.pl.
Mandat 500 złotych i 12 punktów – bez taryfy ulgowej
Zgodnie z art. 45 ust. 2 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym kierowca nie może korzystać podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania w ręku. Przepis obejmuje również trzymanie telefona używanego do nawigacji.
Za nieprawidłowe korzystanie z telefonu grozi stała stawka mandatu – 500 złotych oraz 12 punktów karnych. Kara nie jest „do 500 zł” – jest z góry określona i nie podlega negocjacjom.
„Mandat karny i naliczone punkty są dotkliwe dla kierujących, ale najgorsze jest spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym” – mówi nadkomisarz Robert Opas z Komendy Głównej Policji w rozmowie z portalem Dziennik.pl.
Drastyczny przykład z Mazowsza
Portal Legaartis.pl opisuje szokujący przypadek 34-letniego kierowcy z Mazowsza, który podczas jazdy warszawską obwodnicą wielokrotnie korzystał z nawigacji, trzymając urządzenie w dłoni. Policjanci nałożyli na niego mandat w wysokości 3000 złotych, ponieważ uznali, iż jego zachowanie zagrażało bezpieczeństwu innych uczestników ruchu.
Jak wyjaśnia portal Gazetaprawna.pl, policja może zsumować kary za kilka wykroczeń popełnionych w jednym czasie. W tym przypadku funkcjonariusze uznali powtarzające się naruszenia przepisów jako rażące zagrożenie na drodze ekspresowej.
Nowoczesna technologia przeciwko kierowcom
Policja wykorzystuje najnowocześniejsze metody kontroli. Portal Warszawa w Pigułce informuje, iż funkcjonariusze używają:
- Dronów rejestrujących zachowania z lotu ptaka – urządzenia potrafią uchwycić moment korzystania z telefonu z dalekiej odległości
- Nieoznakowanych radiowozów z wideorejestratorami – nagrywają zachowanie kierowców bez ich wiedzy
- Automatycznych systemów wykrywania – niektóre fotoradary potrafią wykryć użycie telefonu podczas jazdy
„Mając dowód w postaci nagrania, policjanci bardzo rzadko słyszą odmowę przyjęcia mandatu” – zauważa portal Auto Świat.
Co to oznacza dla Ciebie?
Jeśli regularnie korzystasz z nawigacji w telefonie, musisz natychmiast zmienić swoje nawyki. Jedna chwila nieuwagi może kosztować Cię nie tylko 500 złotych, ale również połowę dopuszczalnych punktów karnych (limit to 24 punkty).
Sprawdź swoje zachowania:
- Czy ustawiasz trasę w nawigacji podczas jazdy?
- Czy dotykasz ekranu telefonu na czerwonym świetle?
- Czy trzymasz telefon w ręku podczas korzystania z map?
Każde z tych zachowań może skutkować mandatem, choćby jeżeli auto stoi w korku czy na sygnalizacji świetlnej.
Przykład z życia wzięty
Piotr Kowalski z Warszawy opowiadał portalowi CarFree.pl swoją historię: „Jechałem na ważne spotkanie biznesowe, nawigacja przestała działać. Zatrzymałem się na czerwonym świetle i gwałtownie dotknąłem ekranu, żeby zmienić trasę. Patrol stał za mną i od razu dał mi mandat 500 zł plus 12 punktów.”
Historia pokazuje, iż choćby pozornie bezpieczne sytuacje – jak stanie na czerwonym świetle – nie chronią przed mandatem.
Recydywa kosztuje podwójnie
Portal Warszawa w Pigułce ostrzega przed recydywą. jeżeli w ciągu dwóch lat dostaniesz drugi mandat za to samo wykroczenie, zapłacisz podwójnie – 1000 złotych zamiast 500. Dodatkowo otrzymasz kolejne 12 punktów karnych, co oznacza automatyczną utratę prawa jazdy.
Jak unikać mandatów – praktyczne wskazówki
Kup uchwyt samochodowy – najtańszy kosztuje około 50 złotych, podczas gdy mandat to 500 złotych plus 12 punktów. To najlepsza inwestycja, jaką możesz zrobić.
Ustaw trasę przed wyjazdem – nawigację należy skonfigurować przed ruszeniem z miejsca. jeżeli musisz zmienić trasę, zatrzymaj się w bezpiecznym miejscu.
Używaj poleceń głosowych – nowoczesne aplikacje nawigacyjne pozwalają na obsługę głosem. Wystarczy powiedzieć „OK Google” lub „Hey Siri”.
Korzystaj z zestawu głośnomówiącego – jeżeli musisz odebrać telefon, używaj zestawu słuchawkowego lub funkcji głośnomówiącej.
Pamiętaj o rowerzystach – przepisy dotyczą również osób jeżdżących na rowerze. Rowerzysta jest w świetle prawa kierującym pojazdem i również może dostać mandat za telefon w ręku.
Piesi też mogą dostać mandat
Nowe przepisy uderzają również w pieszych. Art. 14 pkt 8 ustawy Prawo o ruchu drogowym zabrania korzystania z telefonu podczas przechodzenia przez jezdnię „w sposób prowadzący do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji”.
Za złamanie tego przepisu grozi mandat w wysokości 300 złotych. Jak podkreśla portal Gazeta Prawna, policja przypomina, iż choćby chwila nieuwagi przy przejściu dla pieszych może skończyć się tragicznie.
Statystyki nie kłamią
Eksperci przytaczają alarmujące dane. Korzystanie z telefonu podczas prowadzenia samochodu:
- Czterokrotnie zwiększa ryzyko wypadku
- Spowalnia reakcję kierowcy o 30 procent
- Negatywnie wpływa na zdolność hamowania
- Utrudnia utrzymywanie bezpiecznej odległości
Portal Dziennik.pl podaje, iż przy prędkości 50 km/h pojazd pokonuje w sekundę ponad 30 metrów – to więcej niż długość przeciętnego przejścia dla pieszych.
Policja nie odpuszcza
Funkcjonariusze zapowiadają zero taryfy ulgowej. „Policjanci będą zwracać szczególną uwagę na zachowania uczestników ruchu drogowego” – przekazał podinsp. Robert Opas z Komendy Głównej Policji portalowi Motofakty.pl.
System automatycznej kontroli prędkości w Polsce stale się rozwija. Jak informuje portal Masterlease.pl, w 2025 roku na drogach działa już ponad 800 urządzeń rejestrujących wykroczenia drogowe.
Jak sprawdzić, czy grozi Ci mandat
Sytuacje, w których na pewno dostaniesz mandat:
- Trzymanie telefonu w ręku podczas jazdy (nawet w korku)
- Dotykanie ekranu na czerwonym świetle
- Ustawianie nawigacji podczas prowadzenia
- Pisanie wiadomości za kierownicą
- Rozmowa z telefonem przy uchu
Sytuacje, w których jesteś bezpieczny:
- Telefon w uchwycie, obsługiwany dotykiem
- Korzystanie z zestawu głośnomówiącego
- Obsługa głosowa nawigacji
- Telefon w kieszeni lub torbie podczas jazdy
Cena uchwytu vs. cena mandatu
Podstawowy uchwyt samochodowy kosztuje 50-100 złotych. Mandat za telefon to 500 złotych plus 12 punktów karnych. W przypadku recydywy – 1000 złotych i kolejne 12 punktów, czyli automatyczna utrata prawa jazdy.
Matematyka jest prosta: uchwyt za 50 złotych może zaoszczędzić Ci tysięcy złotych i miesięcy bez prawa jazdy.
Akcja „Bezpieczna droga do szkoły” potrwa do 30 września, ale zaostrzony reżim kontroli prawdopodobnie zostanie z nami na dłużej. Policja jasno komunikuje, iż bezpieczeństwo na drogach to priorytet, a technologia pozwala na coraz skuteczniejsze wykrywanie wykroczeń.
Inwestycja w uchwyt i zmiana nawyków to niewielka cena za uniknięcie mandatu i – co ważniejsze – zwiększenie bezpieczeństwa na drogach.