Władze odpowiadają na interwencję ws. nagonki na dzieci cudzoziemskie w Biłgoraju

1 dzień temu
Zdjęcie: Silhouette of two children joyfully playing outdoors at sunset, capturing a moment of adventure.


Paulina Matysiak z partii Razem zwróciła się do wojewody lubelskiego i komendanta policji z pilną interwencją w sprawie sytuacji w SOS Wiosce Dziecięcej w Biłgoraju. Placówka opiekuńcza stała się celem ataków środowisk skrajnie prawicowych z powodu przebywania tam dzieci cudzoziemskich. Obie instytucje udzieliły szczegółowych odpowiedzi na zarzuty posłanki.

Konfederacja rozpętała burzę w mediach społecznościowych

Punktem zapalnym okazała się informacja o obecności w placówce dzieci o innym niż biały kolorze skóry. Konfederacja opublikowała na swoim oficjalnym profilu facebookowym post, który wywołał lawinę komentarzy zawierających groźby pod adresem ośrodka i jego podopiecznych. Wpis został sformułowany w sposób wysoce prowokacyjny i doprowadził do mobilizacji przeciwników obecności młodych cudzoziemców w polskiej placówce opiekuńczej.

Policja podejmuje konkretne działania

Komendant Wojewódzki Policji w Lublinie Tomasz Gil w odpowiedzi na interwencję poinformował o natychmiastowym podjęciu działań. Już następnego dnia po emisji reportażu policjanci udali się do Wioski Dziecięcej, gdzie przeprowadzili rozmowę z zastępcą dyrektora. Placówka została objęta stałym dozorem, a patrole otrzymały zadanie częstego kontrolowania okolic z uwzględnieniem bezpieczeństwa mieszkańców.

Na wniosek posłanki Komenda Powiatowa Policji w Biłgoraju wszczęła postępowanie w kierunku publicznego znieważania grupy ludności z powodu przynależności narodowej czy rasowej. Zabezpieczono komentarze pod postami w mediach społecznościowych, które będą analizowane pod kątem przestępstw z nienawiści.

Kim są podopieczni wioski dziecięcej

Wojewoda Lubelski Krzysztof Komorski ujawnił szczegóły dotyczące dwójki nastoletnich cudzoziemców. To chłopcy w wieku 16 i 17 lat, którzy przekroczyli granicę z Białorusią na początku maja i złożyli wnioski o ochronę międzynarodową. Zostali przyjęci do placówki na wniosek Komendanta Straży Granicznej w trybie interwencyjnym.

Dobrze zintegrowani z polskimi rówieśnikami

Według informacji wojewody, chłopcy nie stwarzają problemów wychowawczych i dobrze integrują się z pozostałymi podopiecznymi placówki. Jeden z nich grał w piłkę nożną w lidze osiedlowej, obaj uczęszczają na zajęcia sportowe i chętnie angażują się w codzienne obowiązki. Chcą pozostać w Polsce i są objęci stałą opieką psychologa oraz kuratora z organizacji Kids in Need of the Defence.

W związku z napiętą sytuacją, chłopcy nie poruszają się już samodzielnie poza terenem wioski dziecięcej. Do miasta i na siłownię wożą ich teraz pracownicy placówki. Dyrekcja otrzymała numery kontaktowe do policji na wypadek sytuacji kryzysowej.

Problem systemowy dzieci bez opieki

Wojewoda poinformował również o spotkaniu z 17 czerwca w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim, gdzie omawiano systemowy problem zapewnienia pieczy zastępczej dzieciom cudzoziemskim bez opieki. Uczestnicy zaapelowali do Ministerstwa o utworzenie placówki centralnej dla tej grupy małoletnich.

Idź do oryginalnego materiału