Kara choćby do 3 lat więzienia grozi 28-latkowi, który zrobił awanturę w pociągu, po czym naruszył nietykalność cielesną, znieważył oraz groził funkcjonariuszom. Jak się okazało, mężczyzna był również poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Poznaniu do osadzenia w zakładzie karnym.
W poniedziałek (16.06.2025 r.) kilka minut po godzinie 17:00 policjanci zostali poinformowani o awanturze w pociągu. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce. Tam też kierownik pociągu wskazał mężczyznę znajdującego się w wejściu do przedziału. Jak ustalili policjanci 28-latek znajdując się pod znacznym działaniem alkoholu, kłócił się ze współpasażerami, był również wobec nich agresywny.
Funkcjonariusze wylegitymowali go i sprawdzili w policyjnych systemach. Wtedy to okazało się, iż mieszkaniec Krakowa jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Poznaniu celem ustalenia miejsca pobytu i osadzenia w zakładzie karnym. Kiedy policjanci założyli mężczyźnie kajdanki na ręce, stał on się wobec nich agresywny. 28-latek wyzywał funkcjonariuszy, kopał ich, próbował się im wyrwać, a także chciał zmusić do zaniechania prawnej czynności służbowej. Mężczyzna został osadzony w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał 5 zarzutów.
Nie ma zgody i aprobaty na takie zachowania. Każdy, kto podnosi rękę na funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych musi liczyć się z surowymi konsekwencjami. Mieszkaniec Krakowa po raz kolejny ze swojego zachowania będzie tłumaczył się przed sądem.
Kodeks karny za samo naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego przewiduje karę choćby do lat 3.