Wszedłeś na tę stronę? Twoje oszczędności już mogą być w niebezpieczeństwie!

4 godzin temu

Coraz częściej jedno niepozorne kliknięcie w telefonie lub komputerze może uruchomić lawinę problemów, których skutki odczuwa się przez długie tygodnie. Gdy pozory bezpieczeństwa okazują się złudne, a rutyna bierze górę nad czujnością, konsekwencje bywają zaskakujące – i kosztowne.

fot. Warszawa w Pigułce

Wchodzisz na tę stronę? Możesz stracić dostęp do konta bankowego

Coraz więcej Polaków pada ofiarą cyberoszustów, którzy stosują coraz bardziej wyrafinowane metody. W ostatnich tygodniach eksperci ds. bezpieczeństwa alarmują o wzroście liczby fałszywych stron internetowych podszywających się pod banki, firmy kurierskie czy dostawców energii. Jedno kliknięcie w link wystarczy, by stracić dostęp do konta i pieniędzy.

Fałszywe strony jak żywe. Trudno je odróżnić od prawdziwych

Przestępcy przygotowują witryny łudząco podobne do oryginalnych. Różnice są minimalne: drobna literówka w adresie URL, nieznaczne zmiany w logo czy nieprawidłowy certyfikat zabezpieczeń. Użytkownik, który nie zachowa czujności, może bezwiednie podać dane logowania, które w mgnieniu oka trafiają do hakerów.

SMS, e-mail, a teraz choćby reklama — wszędzie może czyhać pułapka

Ofiary trafiają na fałszywe strony nie tylko z podejrzanych wiadomości. Coraz częściej linki prowadzące do niebezpiecznych witryn pojawiają się w reklamach w mediach społecznościowych czy wynikach wyszukiwania. Zdarza się, iż wyglądają jak oficjalne strony banków lub e-sklepów oferujących promocje i szybkie płatności.

Eksperci ostrzegają: choćby jedno kliknięcie może uruchomić wirusa

Nie trzeba choćby podawać danych, by stracić kontrolę nad urządzeniem. Wystarczy kliknąć w link prowadzący do złośliwej strony, by zainstalować na telefonie lub komputerze oprogramowanie szpiegujące. Takie narzędzia potrafią przechwycić hasła, SMS-y autoryzacyjne i podsłuchiwać aktywność użytkownika w tle.

Zablokowane konta, puste rachunki, wyczyszczone limity

Skutki bywają dramatyczne. Osoby, które padły ofiarą phishingu, skarżą się na znikające środki, zaciągnięte na ich dane kredyty i miesiące walki o odzyskanie pieniędzy. Banki nie zawsze zwracają środki — zwłaszcza jeżeli system uzna, iż klient sam przekazał dane dostępu.

Jak się bronić? Rośnie liczba zgłoszeń i ostrzeżeń

CERT Polska i banki apelują o ostrożność. Trzeba sprawdzać adresy stron, unikać klikania w podejrzane linki, a w razie wątpliwości — kontaktować się bezpośrednio z infolinią banku. Dodatkowe zabezpieczenia, jak uwierzytelnianie dwuskładnikowe, mogą pomóc, ale nie zastąpią zdrowego rozsądku.

Niepokojący trend. Oszuści celują w seniorów i młodzież

Cyberprzestępcy coraz częściej wykorzystują brak cyfrowych kompetencji lub impulsywność młodych. Dzieci i osoby starsze to najczęstsze ofiary, dlatego eksperci zachęcają do edukacji cyfrowej. „Cyberbezpieczeństwo to dziś podstawowa umiejętność – jak znajomość alfabetu” – podkreśla jeden z analityków.

Idź do oryginalnego materiału