52 osoby przekroczyły granicę litewsko-białoruską w stronę wolności. To największa wymiana więźniów politycznych od lat. W grupie uwolnionych znaleźli się obywatele z siedmiu krajów, w tym dwóch Polaków. Kierowana przez USA delegacja jest w drodze z Białorusi do Wilna wraz z 52 uwolnionymi po negocjacjach więźniami różnych narodowości – przekazała w czwartek ambasada USA na Litwie. Jak potwierdził rzecznik MSZ Paweł Wroński, wśród uwolnionych więźniów są Polacy.

Fot. Warszawa w Pigułce
Według białoruskiej, reżimowej agencji BiełTA wśród 52 uwolnionych więźniów jest 38 Białorusinów i 14 obcokrajowców. To dwóch Polaków, dwóch Niemców, dwóch Łotyszy, Brytyjczyk, Francuz i sześciu Litwinów. Prezydent Litwy Gitanas Nauseda również potwierdził te dane na platformie X.
Trump i Łukaszenka dogadali się. „Jestem gotowy zawrzeć porozumienie”
Za uwolnieniem więźniów stoją miesięcy rozmów między administracją Donalda Trumpa a reżimem w Mińsku. Jak informuje państwowa agencja Biełta, wysłannik Donalda Trumpa John Coale spotkał się z Aleksandrem Łukaszenką, od którego usłyszał: „Jestem gotowy, żeby zawrzeć porozumienie”.
Białoruski dyktator nie szczędził komplementów pod adresem prezydenta USA. Jak informuje portal Interia, słuchając Trumpa, zrozumiał, iż „najprawdopodobniej z Pańskiej inicjatywy bardzo niepokoją go kwestie, jak to ujął, zakładników lub jak to tam… więźniów politycznych” – powiedział Łukaszenka.
„Absolutnie nie popieramy tego, aby ci ludzie przebywali w koloniach karnych. Tym bardziej, iż nie zostali skazani za działalność polityczną. W naszym kodeksie karnym nie ma takich artykułów” – dodał białoruski przywódca.
Trump nazwał wcześniej Łukaszenkę „szanowanym prezydentem Białorusi” i dziękował mu za uwolnienie więźniów. Jak informuje portal WB24, prezydent USA wyraził nadzieję, iż niedługo na wolność wyjdzie „1300” więźniów politycznych. Według organizacji Wiosna na Białorusi jest w tej chwili 1184 więźniów politycznych.
Łukaszenka liczy na zniesienie sankcji. Trump dał mu prezenty
Nie wykluczał jednocześnie uwolnienia kolejnych więźniów politycznych oraz tego, iż jego negocjacje z Amerykanami doprowadzą do zniesienia sankcji. Jak informuje Rzeczpospolita, Mińsk liczy na zniesienie restrykcji nałożonych na białoruskie linie lotnicze Belavia oraz ograniczeń wprowadzonych wobec soligorskiego zakładu Biełaruśkalij – największego w Europie producenta nawozów potasowych.
Łukaszenka miał otrzymać od prezydenta USA list z życzeniami urodzinowymi oraz spinki do mankietów z wizerunkiem Białego Domu. Trump zapowiedział również, iż USA planują przywrócenie funkcjonowania ambasady USA w Mińsku.
Jak zaznaczył John Coale, Donald Trump chciałby normalizacji stosunków z Białorusią. Białoruski dyktator zaprosił choćby Trumpa z rodziną do Mińska – zaproszenie zostało przyjęte.
Nie wszyscy polscy więźniowie na wolności. Poczobut przez cały czas w więzieniu
Wśród uwolnionych nie znalazł się Andrzej Poczobut – najsłynniejszy polski więzień polityczny na Białorusi. Dziennikarz i działacz polskiej mniejszości na Białorusi został aresztowany wiosną 2021 r., a w lutym 2023 r. skazany na osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.
Jak informuje portal WB24, według źródeł Polsat News w białoruskiej opozycji w Polsce nie ma wśród uwolnionych Andrzeja Poczobuta. „Nie mamy informacji, iż będzie tam Poczobut. Raczej go nie będzie” – przekazało źródło.
Rzecznik MSZ Paweł Wroński zaznaczył, iż „Andrzej Poczobut był pierwszym na liście więźniów politycznych, których uwolnienia domagała się Polska”. Strona polska ma nadzieję, iż uwolnienie więźniów przez Białoruś to „początek pewnego procesu”.
Poczobut jest osadzony w zakładzie karnym w Nowopołocku, który ma opinię jednego z najgorszych więzień na Białorusi. 65-letni dziennikarz ma poważne problemy zdrowotne.
To nie pierwsze uwolnienie w tym roku. Trump naciska systematycznie
To już druga wymiana więźniów w tym roku zorganizowana przez administrację Trumpa. W czerwcu specjalny wysłannik USA gen. Keith Kellogg przekazał, iż rozmowy amerykańskiej delegacji z władzami Białorusi doprowadziły do uwolnienia 14 więźniów sumienia.
Wśród 14 osób uwolnionych w czerwcu znalazło się trzech obywateli Polski, w tym Jerzy Żywalewski, oskarżany o szpiegostwo. Najwięcej emocji wywołało jednak uwolnienie Siarhieja Cichanouskiego – męża liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej.
„Mój mąż Siarhiej jest wolny! Naprawdę trudno opisać radość, którą czuję w sercu” – napisała Cichanouska w mediach społecznościowych. Cichanouski został zatrzymany 29 maja 2020 roku podczas pikiety przedwyborczej i od tamtej pory był więziony na 18 lat.
Kellogg spotkał się z przywódcą Białorusi Aleksandrem Łukaszenką w czerwcu w Mińsku. To właśnie po tej rozmowie Mińsk wyraził zgodę na pierwszą wymianę więźniów.
Europa reaguje z nadzieją. „Potężny symbol”
Do informacji o uwolnieniu więźniów odniosła się szefowa KE Ursula von der Leyen. „To fantastyczna wiadomość i potężny symbol nadziei dla wszystkich więźniów politycznych cierpiących pod brutalnym reżimem Łukaszenki” – napisała na X. Dodała, iż „Europa przez cały czas wzywa do ich natychmiastowego uwolnienia”.
Prezydent Litwy Gitanas Nauseda na platformie X napisał, iż „nikt nie został pominięty”. „52 więźniów bezpiecznie przekroczyło dziś granicę litewską z Białorusią, zostawiając za sobą drut kolczasty, zakratowane okna i ciągły strach” – przekazał.
Szef MSZ Radosław Sikorski napisał na X: „Dziękujemy za wysiłki administracji Prezydenta Donalda Trumpa oraz za wsparcie ze strony Prezydenta RP Andrzeja Dudy. Mamy nadzieję, iż to pierwszy krok do uwolnienia kolejnych polskich więźniów, w tym Andrzeja Poczobuta”.
Nauseda był jednak szczególnie wdzięczny Trumpowi: „Jestem głęboko wdzięczny Stanom Zjednoczonym i osobiście prezydentowi Donaldowi Trumpowi za ich nieustające wysiłki na rzecz uwolnienia więźniów politycznych”.
Co to oznacza dla ciebie?
Uwolnienie 52 więźniów politycznych to wydarzenie o znaczeniu wykraczającym poza samą Białoruś. Pokazuje nową strategię dyplomacji Trumpa wobec dyktatorów.
Dla polskiej dyplomacji: To sukces, ale niepełny. Dwóch Polaków odzyskało wolność, ale Andrzej Poczobut – najsłynniejszy polski więzień polityczny – przez cały czas pozostaje w więzieniu. MSZ zapowiada dalsze starania o jego uwolnienie.
Dla białoruskiej opozycji: 52 uwolnione osoby to kropla w morzu. Według organizacji Wiosna na Białorusi wciąż przebywa ponad 1100 więźniów politycznych. Łukaszenka wykorzystuje ich jako kartę przetargową w rozmowach z Zachodem.
Długoterminowe konsekwencje: Trump prowadzi politykę „deali” z dyktatorami, oferując konkretne korzyści w zamian za ustępstwa. Łukaszenka liczy na zniesienie sankcji i normalizację stosunków z USA. To może oznaczać dalsze uwolnienia więźniów, ale również ryzyko legitymizacji reżimu w Mińsku.
Jak mówi jeden z dobrze poinformowanych rozmówców Rzeczpospolitej: „Najważniejszą jego motywacją jest chęć nawiązania dobrych relacji z Trumpem. Chce wyjść z izolacji”.
Dla rodzin więźniów politycznych każde uwolnienie to nadzieja, ale także przypomnienie, iż tysiące innych wciąż czeka za kratkami na swoją szansę na wolność.