Zabójstwo 16-letniej Mai z Mławy. Mamy wyniki sekcji zwłok prosto z prokuratury

Wstępne wyniki sekcji zwłok 16-letniej Mai z Mławy wskazują, iż zmarła na skutek rozległych obrażeń głowy – poinformowała we wtorek naTemat.pl prokuratura. O jej zabójstwo podejrzewany jest 17-letni znajomy, który został zatrzymany w Grecji. w tej chwili trwa procedura jego ekstradycji do Polski.


Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Płocku prok. Bartosz Maliszewski przekazał we wtorek naTemat.pl, iż odbyła się sekcja zwłok nastolatki, ale na razie znana jest tylko wstępna opinia.

Są wstępne wyniki sekcji zwłok Mai z Mławy

– Wstępna opinia jest taka, iż zgon nastąpił na skutek rozległych obrażeń głowy – przekazał nam śledczy. Szczegóły zostaną podane, kiedy biegli przygotują pisemną opinię.

Prok. Bartosz Maliszewski pytany, kiedy to będzie, odparł, iż dopiero najprawdopodobniej za około miesiąc.

Przypomnijmy: ciało Mai odnaleziono 1 maja w zaroślach. Prokuratura poinformowała już wtedy, iż przyczyną śmierci były rozległe obrażenia głowy zadane tępym narzędziem, co teraz potwierdziła sekcja.

Jak podawał "Fakt", Bartosz G. początkowo twierdził, iż tego dnia nie spotkał się z dziewczyną. Jednak w jednej z wiadomości (do której dotarli dziennikarze "Faktu") jego wersji zaprzeczyła matka. "Wiem, iż się pobili, ale czy ją zabił, tego nie wiem" – miała napisać kobieta w wiadomości do znajomego.

Chłopak został zatrzymany w Grecji, gdzie przebywał w ramach wymiany szkolnej. Trwa procedura jego ekstradycji do Polski. Prokurator Maliszewski przekazał kilka dni temu, iż w Polsce 17-latek może usłyszeć zarzut zabójstwa popełnionego ze szczególnym okrucieństwem. Śledczy dodał, iż fakt zabójstwa śledczy potwierdzili dzięki "monitoringowi i miejskiemu, i prywatnemu".

Ujawniono także, iż zwłoki ukryte były w miejscu znanym domniemanemu sprawcy, niedaleko zakładu należącego do jego rodziny. Ich odnalezienie bez udziału psa tropiącego, zdaniem prokuratora, "w tak krótkim czasie byłoby raczej niemożliwe".