Zabójstwo w Małopolsce. Szef MSWiA zabrał głos ws. poszukiwań podejrzewanego. "Absolutny priorytet"

7 godzin temu
Trwa policyjna obława i poszukiwania 57-latka podejrzewanego w sprawie morderstwa w Starej Wsi (woj. małopolskie). Szef MSWiA, Tomasz Siemoniak, zapewnił, iż dla służb jest to priorytetowa sprawa.
Tomasz Siemoniak zabrał głos ws. poszukiwań w Małopolsce
Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji podczas uroczystości podpisania porozumienia z unijną agencją Frontex został zapytany przez dziennikarzy o sprawę strzelaniny w Starej Wsi, w której życie straciły dwie osoby. Tomasz Siemoniak podkreślił, iż dla służb "złapanie sprawcy jest absolutnym priorytetem". - Używamy ogromnych sił policyjnych, drony, psy - powiedział. Dodał, iż komendant główny policji insp. Marek Boroń poinformował go o postępach w sprawie, ale gdy rozmawiał z przed uroczystością, to podejrzewany nie został jeszcze złapany.


REKLAMA


Trwa policyjna obława
"Policja poszukuje 57-letniego mężczyzny, prawdopodobnego sprawcy strzelaniny w Starej Wsi. Mężczyzna może poruszać się samochodem osobowym audi A4 combi koloru niebieskiego, nr rejestracyjny KLI 22662. Mężczyzna może być ubrany w niebieską bluzę, niebieskie dżinsy i białe buty. Mężczyzna jest niebezpieczny, może posiadać przy sobie broń!" - poinformowała małopolska policja. W późniejszym komunikacie dodano, iż poszukiwany nazywa się Tadeusz Duda. Funkcjonariusze odnaleźli już samochód podejrzewanego, ale przez cały czas realizowane są poszukiwania mężczyzny. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu Justyna Rataj-Mykietyn przekazała, iż 57-latek oddalił w stronę masywu leśnego, zabierając ze sobą narzędzie zbrodni.


Zobacz wideo Zatrzymano trzech mężczyzn ws. pobicia z użyciem broni palnej


Prokuratura o strzelaninie w Starej Wsi
Do zdarzenia doszło w piątek (27 czerwca) rano. - W toku tych wstępnych czynności ustalono, iż (...) 57- letni mężczyzna najpierw oddał strzał w kierunku swojej teściowej, a następnie udał się do miejsca zamieszkania swojej córki, oddalonego około 500 metrów. Tam oddał strzał najpierw w kierunku swojego zięcia, a następnie w kierunku swojej córki - poinformowała Justyna Rataj-Mykietyn. Małżeństwo zginęło na miejscu. Natomiast 72-letnia teściowa mężczyzny została przewieziona do szpitala, gdzie przeszła operację. Dodała, iż w drugim z domów znajdowała się też roczna córka małżeństwa, ale nie odniosła żadnych obrażeń. Rzeczniczka prokuratury przekazała również, iż 57-latek nie miał pozwolenia na broń.


Przeczytaj także: "Obława po strzelaninie w Małopolsce. Policja znalazła samochód poszukiwanego"


Źródła:Wirtualna Polska, Gazeta.pl, TVN24
Idź do oryginalnego materiału