W XIX wieku Racibórz był znany między innymi z dystrybucji win. Produkował je F. Przyszkowski, który w 1872 roku założył winiarnię mieszczącą się przy ulicy Zborowej 4. Od długiego czasu budynek pozostawał niewykorzystany, a wraz z upływem czasu niszczał coraz bardziej.
Za rządów Pisu, w maju 2023r. obiekt został zakupiony. Sąd Apelacyjny z Katowic nabył za 1,2 mln złotych zabytkową winiarnię. Dawny budynek miał zostać zaadaptowany na potrzeby Sądu Apelacyjnego w Katowicach. Miało tu powstać krajowe centrum cyfryzacji druku. Co ciekawe, nie dokonano potrzebnych ekspertyz, by móc ocenić techniczny stan zabytku.
Niedługo po zakupie doszło do zawalenia części budynku. Obiekt został zabezpieczony i pozostawiony w tym stanie. Prace remontowo-budowlane nie ruszyły, ponieważ aktualna władza odstąpiła od planu adaptacji budynku ze względu na zły stan techniczny budynku, wewnątrz którego wykryto grzyby, glony i porosty.
Resort złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstw związanych z raciborską winiarnią przez ówczesną władzę takich jak: przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza publicznego oraz wyrządzenie szkody majątkowej wielkich rozmiarów.
Do całej sytuacji w trakcie konferencji odniósł się poseł Michał Woś, który w tamtym okresie piastował stanowisko wiceministra sprawiedliwości, któremu to przypisuje się odpowiedzialność za losy zabytkowej winiarni: