Zaginięcie Karoliny Wróbel: Cztery miesiące niepewności, domysłów i pytań

3 dni temu
Czechowice-Dziedzice – mijają cztery miesiące od tajemniczego zaginięcia 24-letniej Karoliny Wróbel. Młoda kobieta, matka dwóch chłopców, wyszła z domu 3 stycznia 2025 roku, by udać się do pobliskiego sklepu – i nigdy nie wróciła. Sprawa od początku wzbudza ogromne emocje, a poszukiwania zyskały ogólnopolski rozgłos. Do dziś nie wiadomo, co dokładnie wydarzyło się tamtego wieczoru.

Zniknięcie bez śladu

Karolina opuściła mieszkanie, w którym odbywała się impreza z udziałem jej brata i kilku znajomych. Kobieta zapowiedziała, iż idzie do sklepu po bułki dla dzieci. Żaden monitoring nie zarejestrował jednak jej obecności na drodze do sklepu ani w jego pobliżu. Ślady urywają się w okolicach pobliskich garaży.

Sprzeczne relacje i podejrzany współlokator

Zaledwie tydzień po zaginięciu policja zatrzymała 29-letniego Patryka B., który mieszkał razem z bratem Karoliny. Mężczyzna w pierwszym przesłuchaniu przyznał się do uduszenia kobiety i wrzucenia jej ciała do stawu Blaskowiec. Później jednak wycofał swoje zeznania i podkreślał, iż jest niewinny. Przeszukanie dna stawu i okolicznych zbiorników wodnych nie przyniosło żadnych rezultatów. Żadna kamera monitoringu nie zarejestrowala Patryk B. wraz z Karolina. Mężczyzna przebywa w tej chwili w areszcie.
Jego obrończyni, adwokat Anna Englert, podkreśla wątpliwości co do przebiegu przesłuchań:
„Złożyłam zażalenie na postanowienie Sądu w przedmiocie przedłużenia tymczasowego aresztowania mojego klienta, Patryka B. Pragnę podkreślić, iż mój klient nie przyznaje się do winy. Okoliczności, w których złożył on swoje pierwsze zeznania, budzą poważne wątpliwości. Mam nadzieję, iż prokuratura zdecyduje się wyłączyć ten wątek do odrębnego postępowania i przeprowadzi jego analizę z taką samą starannością, z jaką prowadzono przeczesywanie stawu Blaskowiec. Ze względu na dobro śledztwa nie będę wypowiadać się w tej chwili na temat szczegółów. Wszelkie informacje w tej sprawie pozostawiam do dyspozycji prokuratury”.- mówi adwokat Anna Englert.

Wnioski procesowe i kontrowersje wokół imprezy

W mieszkaniu, z którego wyszła Karolina, odbywała się impreza z udziałem kilku osób. Śledczy wskazują na nieścisłości w zeznaniach uczestników. Pełnomocnik rodziny zaginionej, mecenas Rafał Bargiel, poinformował o złożeniu kolejnych wniosków do prokuratury:
„Wraz z zespołem detektywów oraz dziennikarzy śledczych zaangażowanych w sprawę zaginięcia Karoliny Wróbel, już jakiś czas temu zdecydowałem o złożeniu wniosków procesowych, w których zawnioskowałem m.in. o przeprowadzenie badań wariograficznych wobec wszystkich uczestników imprezy odbywającej się w miejscu zamieszkania zaginionej. Uważam, iż badanie wariograficzne może dostarczyć kluczowych informacji i stanowić istotne narzędzie w poszukiwaniu prawdy. Dodatkowo wystąpiłem o powołanie innego biegłego z zakresu psychologii, który oceni, czy podejrzany Patryk B. był poczytalny w trakcie pierwszych przesłuchań, a także czy jego zeznania mogły być wynikiem np. uzależnienia alkoholowego”.– wyjaśnia mecenas Rafał Bargiel.
Sprawą zajmuje się również zespół detektywów i dziennikarzy śledczych pod kierownictwem Dawida Burzackiego, który dodaje:
„W toku prowadzonych przez nas działań pojawiło się wiele wątpliwości dotyczących okoliczności zaginięcia Karoliny. W ostatnim czasie ponownie skontaktowaliśmy się z osobami, które jako ostatnie widziały ją w miejscu zamieszkania. Relacje tych osób są jednak niejednolite i wzajemnie się wykluczają. W związku z tym zwróciliśmy się do pełnomocnika rodziny z prośbą o złożenie wniosków procesowych dotyczących badań wariograficznych wszystkich uczestników tamtej imprezy. Szczególne zaniepokojenie budzą relacje dotyczące jednego z uczestników – mężczyzny, który twierdził, iż przez cały czas znajdował się w mieszkaniu, co podważają inne obecne tam osoby. Mężczyzna ten ponad 2 tygodnie temu, opuścił areszt w którym odbywał karę więzienia za przestępstwa przeciwko mieniu. Mamy nadzieję, ze policjanci dokładnie zbadają ten wątek i ustalą czy Adrian J. wychodził z mieszkania po tym, jak to mieszkanie opuściła Karolina. Być może to on był ostatnią osobą, która widziała Karolinę”– mówi Dawid Burzacki, koordynator zespołu detektywów i dziennikarzy śledczych.

Rodzina wciąż walczy o prawdę

Rodzina Karoliny nie ustaje w działaniach, które mają na celu odnalezienie kobiety lub chociaż poznanie prawdy o jej losie. Jej siostra, Daria Skoczylas, nie kryje rozczarowania dotychczasowym przebiegiem działań służb:
„Mijają już cztery miesiące od zaginięcia Karoliny, a my wciąż nie otrzymaliśmy żadnych konkretnych informacji o jej losie. Niedawno Policja, wspólnie ze Strażą Pożarną, zorganizowała głośną akcję – kolumna pojazdów na sygnałach przejechała pod blokiem Karoliny, kierując się nad pobliski staw. Niestety, akcja ta sprawiała wrażenie bardziej pokazowej niż rzeczywistego działania – zabrakło tylko zaproszenia dla mieszkańców jako widzów. Jakie są efekty tych działań? Żadne. przez cały czas nie wiemy, co stało się z moją siostrą i czy w ogóle żyje. W związku z tym chciałabym ponownie zaapelować – każda, choćby najmniejsza informacja może być cenna. Proszę o kontakt pod adresem: [email protected]– dodaje siostra zaginionej.

Jaki będzie finał?

Sprawa Karoliny Wróbel wciąż nie doczekała się rozwiązania. W cieniu emocji, rodzinnego dramatu i medialnego zainteresowania pozostaje jedno najważniejsze pytanie: co stało się z młodą matką, która po prostu wyszła do sklepu i zniknęła bez śladu?
Idź do oryginalnego materiału