Zwożenie do Polski nielegalnych migrantów z Niemiec odbywa się już niemal na masową skalę. Dorośli mężczyźni koczują pod blokami, szkołami, a choćby są umieszczani w domach dziecka! Przy całkowitym braku reakcji władz na te bulwersujące zdarzenia granic pilnują sami Polacy zrzeszeni w Ruchu Obrony Granic. Tymczasem niemiecka policja nie dość, iż nie zaprzestaje podrzucania nam migrantów, to jeszcze dokonuje zatrzymań Polaków, którzy chronią nasze granice. – Od 1 czerwca ruszyła masowa akcja zwożenia migrantów. Trwało to już od półtora roku, ale w ograniczonym zakresie. Dziś adekwatnie każdego, kogo Niemcy nam podeślą i o kim powiedzą, iż przekroczył polsko-niemiecką granicę, państwo przyjmuje – zakładając dobrą wolę Niemiec. Wpuszczamy ich do naszych miast bez jakiejkolwiek weryfikacji. Nie wiemy, czy mamy do czynienia z terrorystą, pedofilem czy mordercą. Dlatego nie bądźmy zdziwieni, iż będzie to skutkować tragediami dla polskiego społeczeństwa – alarmuje w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Dariusz Matecki, poseł PiS.