Zareagowali, zanim doszło do tragedii. Trzy przypadki przemocy domowej zakończyły się stanowczą interwencją

id-24.pl 2 tygodni temu

KAMIENNA GÓRA/POWIAT. W ostatnich dniach kamiennogórscy funkcjonariusze podjęli działania w trzech przypadkach przemocy domowej, w których zastosowano środki mające natychmiastowo zapewnić bezpieczeństwo osobom pokrzywdzonym. Wobec dwóch mężczyzn i jednej kobiety wprowadzono zakazy kontaktu, zbliżania się oraz nakazy opuszczenia mieszkań. To konkretne reakcje na dramaty rozgrywające się za zamkniętymi drzwiami domów, gdzie ofiary – niezależnie od płci – potrzebowały natychmiastowej pomocy.

W poniedziałek, 21 lipca, około godziny 16, patrol został skierowany do jednego z mieszkań, gdzie ciężarna kobieta miała być ofiarą przemocy ze strony partnera. Według jej relacji, 30-latek dopuszczał się wobec niej zarówno przemocy fizycznej, jak i psychicznej – miał ją szarpać, wyzywać i podduszać. Mężczyzna został zatrzymany, a następnego dnia dzielnicowi nałożyli na niego zakaz kontaktowania się oraz zbliżania do partnerki. Równolegle wszczęto procedurę Niebieskiej Karty.

W czwartek, 24 lipca, przed południem interwencja dotyczyła 45-letniej kobiety, która miała znęcać się psychicznie nad całą rodziną, w tym nad swoją siostrą, jej dziećmi i schorowaną matką. Według relacji domowników, awantury, agresja słowna i nękanie trwały od dłuższego czasu, mimo wcześniejszej reakcji służb. Kobieta została zatrzymana, a po nocy spędzonej w policyjnej celi, usłyszała decyzję o zakazie kontaktu i zbliżania się do pokrzywdzonych oraz nakazie natychmiastowego opuszczenia wspólnego mieszkania.

Do trzeciej interwencji doszło w piątek w nocy. 34-letni mężczyzna – jak ustalili policjanci – miał zdemolować mieszkanie po powrocie z imprezy, wyładowując złość na partnerce za jej nieobecność. W lokalu znajdowało się ich 6-letnie dziecko. Mężczyzna stawiał opór, był agresywny i próbował uniemożliwić interwencję. W jego przypadku również zastosowano zakaz zbliżania się i kontaktowania z kobietą oraz nakaz opuszczenia mieszkania.

Policja przypomina, iż przemoc domowa to nie jest „sprawa rodzinna”, którą można zbagatelizować. To realne zagrożenie życia i zdrowia, które wymaga stanowczych reakcji. Każdy ma prawo do życia bez lęku, awantur i przemocy. o ile jesteś świadkiem – nie milcz. Jeden telefon może ocalić czyjeś życie.
MW
FOTO: ilustracja/AI

Idź do oryginalnego materiału