Zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej usłyszał ojciec i jego syn, którzy zaatakowali ratowników medycznych w szpitalu w Łukowie.
Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek (30.04-01.05) na oddziale ratunkowym. – Według ustaleń policji, mężczyźni w wieku 51 i 18 lat zniecierpliwieni oczekiwaniem na udzielenie pomocy medycznej jednemu z członków swojej rodziny, wszczęli awanturę – mówi oficer prasowy łukowskiej policji Marcin Józwik. – Jeden z ratowników chcąc załagodzić sytuację poprosił starszego mężczyznę o opuszczenie korytarza szpitalnego oddziału. Ten nie reagował na jego prośby, nie chciał wyjść i w momencie, kiedy ratownik próbował wyprowadzić 51-latka został uderzony przez 18-letniego młodzieńca. Do pomocy temu ratownikowi przystąpił drugi z ratowników medycznych i wtedy zaczęła się większa awantura. Obydwaj ratownicy zostali znieważeni przez tych dwóch mężczyzn, zostali uderzeni – dodaje.
Zaatakowani ratownicy nie doznali większych obrażeń. Napastnicy zostali zatrzymani. Noc spędzili w policyjnym areszcie. Policjanci przesłuchali poszkodowanych i świadków zdarzenia. To pozwoliło na przedstawienie napastnikom zarzutów. Za popełniony czyn grożą im 3 lata pozbawienia wolności.
MaT / opr. PaW
Fot. www.pexels.com