Zatrzymanie na granicy. Do Polski próbowano wwieźć 1500 ton odpadów

2 godzin temu

Na kolejowym przejściu granicznym w Hrubieszowie służby zatrzymały ogromny transport z Ukrainy. Zamiast deklarowanego złomu stalowego próbowano wwieźć do Polski niemal 1500 ton nielegalnych odpadów.

Fot. Shutterstock

Zatrzymanie na wschodniej granicy. Do Polski próbowano wwieźć 1500 ton nielegalnych odpadów

Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej udaremnili próbę nielegalnego wwozu do Polski ogromnego transportu odpadów z Ukrainy. Na kolejowym przejściu granicznym w Hrubieszowie zatrzymano niemal 1500 ton ładunku, który w dokumentach był opisany jako złom stalowy, ale w rzeczywistości zawierał różnego rodzaju odpady wymagające specjalnych zezwoleń.

Kontrola, która wzbudziła podejrzenia

Transport został skierowany do szczegółowej kontroli po analizie dokumentów przewozowych. Funkcjonariusze lubelskiej KAS uznali, iż deklarowany charakter ładunku może nie odpowiadać faktycznej zawartości wagonów. Po sprawdzeniu okazało się, iż zgłoszenie było niezgodne z rzeczywistością, co skutkowało natychmiastowym wstrzymaniem przewozu.

Służby podkreślają, iż coraz częściej do wykrycia nieprawidłowości prowadzi analiza ryzyka oraz doświadczenie funkcjonariuszy zajmujących się kontrolą transportów kolejowych.

Co znajdowało się w wagonach?

Szczegółowa inspekcja ujawniła, iż zamiast jednorodnego złomu w wagonach przewożono mieszankę odpadów. Wśród nich znalazły się m.in. zużyte elementy samochodowe, fragmenty instalacji kablowych, pianki montażowe oraz odpady z tworzyw sztucznych i materiałów włókienniczych.

Tego typu ładunek, zgodnie z przepisami, nie może być przemieszczany transgranicznie bez notyfikacji oraz zgody Głównego Inspektora Ochrony Środowiska. W tym przypadku wymaganych zezwoleń nie było.

Reakcja prokuratury i dalsze konsekwencje

Naczelnik Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Białej Podlaskiej złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Po analizie sprawy zapadła decyzja o zawróceniu całego transportu na Ukrainę.

Organizatorzy procederu muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Przepisy przewidują wysokie kary finansowe za nielegalne przemieszczanie odpadów, sięgające choćby setek tysięcy złotych. W przypadku stwierdzenia rażącego naruszenia prawa możliwa jest również odpowiedzialność karna.

Sygnał dla importerów

Zatrzymanie transportu o tak dużej skali pokazuje, iż polskie służby skutecznie kontrolują nie tylko ruch drogowy, ale również kolejowy na wschodniej granicy. Krajowa Administracja Skarbowa podkreśla, iż Polska nie może stać się miejscem składowania niekontrolowanych odpadów z zagranicy.

Podsumowanie

Próba wwozu niemal 1500 ton nielegalnych odpadów została w porę zatrzymana dzięki czujności funkcjonariuszy KAS. Sprawa trafiła do prokuratury, a cały transport został odesłany do kraju nadania. To kolejny przykład, iż kontrole graniczne odgrywają kluczową rolę w ochronie środowiska i bezpieczeństwa na terenie Polski.

Idź do oryginalnego materiału