Zbiorowy grób zbrodni sowieckiej

6 dni temu

Szczątki co najmniej ośmiu osób odnaleziono w Radostowie niedaleko Jezioran. Pracownicy Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN w Białymstoku, szukali miejsca pochówku ofiar zbrodni dokonanej przez żołnierzy Armii Czerwonej na początku 1945 roku.

Jak poinformował Jacek Hryniewicki z Biura w Białymstoku, w znalezionym w pierwszym tygodniu sierpnia grobie zbiorowym w Radostowie, na głębokości kilkudziesięciu centymetrów, ofiary leżały twarzą do ziemi, a niektóre jedna na drugiej. Przy szkieletach były rzeczy osobiste, takie jak różańce, medaliki i obrączki. Mogą to być szczątki lokalnych mieszkańców i przymusowych robotników.

Gdy przesuwał się front, to żołnierze sowieccy nie patrzyli, do kogo strzelają. Na Prusach Wschodnich mieli wolną rękę w gnębieniu wszelkiej ludności, więc zakładali, iż wszędzie są Niemcy. Więc na Niemców polowali na ludność cywilną, ale też na Warmiaków, którzy byli pochodzenia też katolickiego. o ile widzieli ludzi w takich miejscowościach, no to też nie patrzyli, czy są to robotnicy przymusowi, polscy, czy innych narodowości. Strzelali do wszystkich i potem zabierali się za rabunki powiedział Jacek Hryniewicki.

Zbiorowy grób ofiar zbrodni sowieckiej znaleziono na polu, gdzie kiedyś było gospodarstwo na podstawie wizji lokalnych, relacji świadków oraz analizy archiwalnych zdjęć lotniczych.

Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN informuje, iż odnalezione szczątki zostaną poddane szczegółowym badaniom antropologicznym i próbie identyfikacji genetycznej.

Idź do oryginalnego materiału