Zginęła od wielu uderzeń w głowę. 17-latek usłyszy zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem

Do 30 lat więzienia grozi 17-latkowi z Mławy, podejrzanemu o zabójstwo 16-letniej Mai. Chłopak został zatrzymany podczas wycieczki szkolnej w Grecji, na którą wyjechał tydzień po zabójstwie. Prokuratura przekazała dziś (2 maja) nowe informacje w tej sprawie. Jak już wiecie z naszego portalu, 16-latka zaginęła 23 kwietnia. W godzinach wieczornych wyszła z domu, by spotkać się z 17-latkiem, mieszkającym kilka ulic dalej. Z ustaleń TVN24 wynika, iż nastolatków łączyła "bliska relacja". Śledczy ustalili, iż dziewczyna tego samego wieczoru została zamordowana. Prokuratura Okręgowa w Płocku przekazała dziś, iż wytypowanie podejrzanego było możliwe dzięki zapisom z monitoringu, zarówno miejskiego jak i prywatnego. Z dotychczasowych ustaleń wynika, iż 16-latka zginęła od wielu uderzeń w głowę, miała rozległe obrażenia. Zabójca miał wykorzystać do tego narzędzie tępe lub tępokrawędziste. Zwłoki nastolatki ukryte były w miejscu zakrzaczonym, w pobliżu torów kolejowych i jednocześnie w rejonie dawnego zakładu produkcyjnego, należącego do rodziny zatrzymanego. Ciało odnalazł wczoraj w godzinach rannych specjalnie wyszkolony do tego pies.

Śledczy poinformowali, iż w okresie tygodnia od zabójstwa 17-latek wyjechał do Grecji na