Wystarczy chwila nieuwagi, by narazić się na poważne konsekwencje finansowe. Wielu podatników ignoruje wezwania z urzędu skarbowego, nie zdając sobie sprawy, jak łatwo można przez to stracić prawo do ulg i preferencji. A urzędy nie mają obowiązku przypominać drugi raz.

Fot. Warszawa w Pigułce
Zignorujesz wezwanie? Możesz stracić prawo do ulg
W ostatnich tygodniach urzędy skarbowe zaczęły rozsyłać wezwania do podatników. Chodzi o drobne nieprawidłowości, brak dokumentów lub wątpliwości dotyczące deklaracji. Choć wielu ignoruje takie pisma, eksperci ostrzegają: to może skończyć się poważnymi konsekwencjami, a choćby utratą prawa do ulg podatkowych.
Urzędowe wezwanie to nie prośba
Wezwanie z urzędu skarbowego ma charakter formalny – nie jest zaproszeniem do rozmowy, ale obowiązkiem do spełnienia. Najczęściej dotyczy uzupełnienia brakujących załączników, wytłumaczenia określonych kosztów lub przedstawienia dowodów na prawo do ulgi. Brak odpowiedzi w wyznaczonym terminie może skutkować odrzuceniem odliczeń, naliczeniem kary lub wszczęciem postępowania wyjaśniającego.
Co ważne – wiele osób nie otwiera korespondencji z urzędów elektronicznych, np. ePUAP lub skrzynki e-Doręczeń, nie wiedząc, iż terminy biegną od dnia doręczenia na skrzynkę, a nie od momentu jej przeczytania. To błąd, który może kosztować setki, a choćby tysiące złotych.
Ulga tylko dla czujnych
Przepisy jasno wskazują, iż podatnik, który nie dostarczy wymaganych dokumentów lub nie odniesie się do wezwania, traci prawo do ulg, choćby jeżeli formalnie mu one przysługiwały. Fiskus ma prawo uznać, iż brak odpowiedzi to brak podstaw do zastosowania preferencji.
W praktyce oznacza to, iż ulga na dzieci, rehabilitacja, Internet czy rozliczenie wspólne z małżonkiem może zostać odrzucona tylko dlatego, iż nie przesłano jednego potwierdzenia lub nie odebrano wezwania.
Mandaty i odsetki
W niektórych przypadkach urzędy nakładają grzywny za niestawienie się na wezwanie – choćby jeżeli dotyczyło ono prostego uzupełnienia PIT-u. Fiskus może też doliczyć odsetki do zaległości, jeżeli przez brak reakcji doszło do opóźnienia w korekcie rozliczenia.
Eksperci podatkowi przestrzegają, by nigdy nie lekceważyć korespondencji z urzędu skarbowego. choćby jeżeli wydaje się błaha – jej ignorowanie może doprowadzić do utraty pieniędzy, a czasem także do długotrwałych sporów z administracją.
Lepiej reagować niż tłumaczyć się po fakcie
W przypadku otrzymania wezwania, należy możliwie jak najszybciej skontaktować się z urzędem, choćby jeżeli sprawa wydaje się niejasna. Czasem wystarczy jeden telefon lub e-mail, by wyjaśnić sytuację i uniknąć problemów. A każdy dzień zwłoki może działać na niekorzyść podatnika.