Posiadał przy sobie narkotyki oraz udzielał je innym. Niestosował się do zakazów sądowych, a także świadomie popełniał przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Kartoteka obywatela Ukrainy pokazuje jakie lekceważące ma podejście do statusu prawnego w naszym kraju.
27 sierpnia br. policjanci z Wydziału Kryminalnego skierowali wniosek do Komendanta Straży Granicznej w Poznaniu o wydanie decyzji zobowiązującej do powrotu obywatela Ukrainy do swojego kraju. Główną przyczyną sporządzenia takiego wniosku było notoryczne łamania prawa w Polsce przez 29-latka.
Procedura mająca na celu wydalenie mężczyzny z terytorium Rzeczypospolitej Polskiej wystartowała po ostatnim jego zatrzymaniu przez wrzesińskich policjantów z Wydziału Prewencji, do którego doszło we Wrześni 26 sierpnia na ulicy Rynek. Właśnie wtedy 29-latek posiadał przy sobie narkotyki.
W wyniku zgromadzonego materiału okazało się, iż mężczyzna oprócz posiadania środków odurzających oraz substancji psychotropowych dodatkowo dwukrotnie je udzielił innej osobie. Taka postawa 29-latka udowadnia lekceważące podejście do statusu prawnego w naszym kraju.
Oczywiście oprócz zatrzymania przez wrzesińskich policjantów w swojej kartotece mężczyzna ma jeszcze inne prawomocne wyroki. Dotyczą one między innymi świadomych przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, a także niestosowania się do zakazów sądowych.
Jak widać 29-latek nie miał zamiaru żyć w Polsce w sposób zgodny z literą prawa. A biorąc pod uwagę szeroko rozumiane bezpieczeństwo przedmiotowy wniosek stał się zasadny i w konsekwencji została wydana decyzja o obowiązkowym powrocie 29-latka na Ukrainę.
Adam Wojciński/MM