Według zgłoszenia, mężczyzna – wyglądający na osobę bezdomną – miał w kieszeni trzonek jakiegoś narzędzia, przypominającego nóż lub młotek, i chwalił się, iż "zabił człowieka". Zaniepokojony klient natychmiast powiadomił policję.
Na miejscu mundurowi zastali opisywanego mężczyznę, który, jak poinformował podkom. Jacek Bator z Komendy Powiatowej Policji w Dębicy, miał siedzieć spokojnie i nie zachowywać się agresywnie. Policjanci zapytali go wprost, czy faktycznie dopuścił się zabójstwa.
Wtedy wszystkiego się wyparł.
– powiedział podkom. Bator w rozmowie z dziennikarzami dębickiego portalu.
Funkcjonariusze przeszukali mężczyznę, nie znajdując przy nim żadnych niebezpiecznych narzędzi. Badanie alkomatem wykazało, iż miał we krwi 1,72 promila alkoholu.
Możliwe, iż to właśnie alkohol wpłynął na jego zachowanie i spowodował, iż zaczął opowiadać rzeczy niezgodne z prawdą, czym wywołał niepokój wśród innych klientów restauracji.
Policja przypomina, iż każde zgłoszenie traktowane jest poważnie, w związku z czym choćby głupi żart może skończyć się przykrymi konsekwencjami.