Oświęcimscy mundurowi udowodnili, iż podczas jednej kontroli drogowej można ujawnić kilka występków, które znajdują swój finał za kratkami.
Na takie ujawnienie zbiegu przestępstw lub wykroczeń stróże prawa mawiają combo. Takie combo policjanci zaliczyli w stolicy powiatu podwójnie.
Patrol specjalnej grupy Speed patrolował ulice miasta. Na ulicy Dąbrowskiego policyjny wzrok wypatrzył za kierownicą hondy 45-latkę z pobliskiego sołectwa, która ukrywała się przed wymiarem sprawiedliwości.
Speedowcy zatrzymali samochód do kontroli drogowej. Potwierdzili, iż mieszkankę gminy poszukuje Sąd Rejonowy w Oświęcimiu, który skazał ją na 14 miesięcy więzienia za przestępstwa drogowe.
Jednocześnie okazało się, iż kobieta ma orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a także cofnięte uprawnienia. Była trzeźwa, jednak narkotester wykazał w organizmie kierującej ecstasy i amfetaminę. W trakcie przeszukania hondy policjanci znaleźli woreczek z amfetaminą. Tym samym do konta 45-latki dopisali kolejne cztery przestępstwa, zagrożone karą od dwóch do pięciu lat więzienia. Następnie przewieźli ją do zakładu karnego.
Do kolejnej kontroli z efektem combo doszło na ulicy Leszczyńskiej, gdzie mundurowi w białych czapkach zatrzymali do kontroli audi, za kierownicą którego siedziała 34-letnia mieszkanka Bielska-Białej. Podczas legitymowania wyszło na jaw, iż bielszczanka złamała, orzeczony w 2024 roku przez Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej, trzyletni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi co skutkuje karą do pięciu lat w miejscu odosobnienia.
34-letni pasażer, także ze stolicy Podbeskidzia, nie miał czystej kartoteki. Jego bielski sąd poszukiwał do odbycia kary czterech miesięcy więzienia. Drugi z pasażerów, 21-latek z Jawiszowic, także skończył kontrolę z kajdankami na rękach. Krewki młodzieniec chciał przeszkodzić policjantom w ich działaniach i poszarpał jednego z nich za mundur, czym naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego. Za to może pójść za kratki na trzy lata.