Makabryczne odkrycie na „Jabolowym Wzgórzu”. Zabił za niestosowne zachowanie

19 godzin temu

Syn Marka M. zgłosił jego zaginięcie na początku października 2024. Poszukiwania trwały do początku grudnia. Wtedy to policjanci odkopali zwłoki zaginionego. Ciało było na „Jabolowym Wzgórzu” – tak lokalna społeczność określa zagajnik przy ulicy Kilińskiego w Krapkowicach. Z racji tego, iż gromadzą się tam osoby spożywające alkohol.

Ciało na „Jabolowym Wzgórzu” w Krapkowicach. Sprawca pomieszkiwał z ofiarą

Wcześniej, na przełomie listopada i grudnia, na podstawie zeznań świadków śledczy powiązali zaginięcie Marka M. z Andrzejem W. Panowie znali się od kilku lat.

– Andrzej W. od czasu do czasu przebywał u Marka M., gdzie razem spożywali alkohol – opisuje Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Po tym, jak na początku grudnia minionego roku odkryto ciało na „Jabolowym Wzgórzu” w Krapkowicach, Prokuratura Rejonowa w Strzelcach Opolskich zarzuciła Andrzejowi W. zabójstwo Marka M.

– Do zabójstwa doszło w dniu 30 września 2024 r. w mieszkaniu przy ul. Kilińskiego. Wcześniej mężczyźni spożywali alkohol w plenerze. Po powrocie do mieszkania Andrzej W. pobił pokrzywdzonego – relacjonuje Stanisław Bar.

– Nie był to pierwszy raz, gdy stosował przemoc wobec pokrzywdzonego. W 2023 r. został skazany za akty agresji wobec Marka M. – przypomina.

Ale 30 września na biciu się nie skończyło. Andrzej W. powalił Marka M. na podłogę. Następnie stanął mu butem na szyi. Marek M. się udusił.

– Początkowo oskarżony ukrył zwłoki w szafie. Po kilku dniach, w nocy, zakopał je w pobliżu garaży przy ul. Kilińskiego w Krapkowicach. Ciało Andrzej W. umieścił w worku, który zabrał z miejsca pracy – opisuje Stanisław Bar.

To, iż oskarżony ukrył ciało na „Jabolowym Wzgórzu” w Krapkowicach może zaskakiwać o tyle, iż to nie jest specjalnie ustronne miejsce. Znajduje się kilkanaście metrów od ulicy Kilińskiego, która jest jedną z bardziej ruchliwych dróg w mieście. Prowadzi do Starostwa Powiatowego. Po ujawnieniu zbrodni w miejscu odkrycia ciała Marka M. okoliczni mieszkańcy zapalali tam znicze.

Zabójstwo za niestosowne zachowanie

Dlaczego Andrzej W. zabił Marka M.? – Wedle jego wyjaśnień powodem pobicia, a następnie pozbawienia życia ofiary było jej niestosowne zachowanie wobec partnerki oskarżonego – mówi Stanisław Bar.

Andrzej W. ma w tej chwili 41 lat. Przebywa w więzieniu odbywając karę za inne przestępstwo. Za zabicie Marka M. grozi mu od 10 do 30 lat więzienia, jak i dożywocie. Przed sądem będzie w tej sprawie odpowiadał jako recydywista. Musi więc liczyć się z surową karą. Także z tym, iż już nigdy nie opuści zakładu karnego.

Sprawę rozpoznawać będzie Sąd Okręgowy w Opolu.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

Idź do oryginalnego materiału