Blisko 15 milionów złotych wyłudził gang przestępców działający pod przykrywką organizacji charytatywnej. Grupa działała przez dziewięć lat. Policja zatrzymała w sprawie cztery osoby. Trzy z nich zostały aresztowane. Grozi im do 12 lat więzienia.
Miliony złotych trafiło do przestępców. Wszystko pod przykrywką "działalności charytatywnej"
Niemal 15 milionów złotych wyłudził gang oszustów, który działał pod przykrywką działalności charytatywnej. Asp. Monika Przestrzelska z zespołu prasowego Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości poinformowała PAP, iż w związku ze sprawą zatrzymano cztery osoby, w wieku od 34 do 74 lat. Podejrzanym grozi do 12 lat więzienia.
Był to trzon grupy, odpowiedzialny za oszustwo. Wszyscy zatrzymani byli wcześniej znani organom ścigania. Usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania pieniędzy, wprowadzania do obrotu środków odurzających oraz licznych oszustw podatkowych.
ZOBACZ: Był poszukiwany od ponad 20 lat. Gangster przekazany Polsce
Celem zbiórek była pomoc osobom w trudnej sytuacji rodzinnej i zebranie pieniędzy na leczenie chorych dzieci. Oszuści stosowali manipulację - wzbudzali współczucie, prowadząc działalność pod hasłami dobroczynności.
"Organizacja charytatywna" ukradła 15 milionów złotych. Do pracy wykorzystywali bezdomnych
- Do prowadzenia fałszywych zbiórek zatrudniali osoby bezdomne, które po odbyciu szkolenia nauczone były, jak rozmawiać z potencjalnymi darczyńcami, jak wzbudzać litość i jak unikać odpowiedzi na niewygodne pytania - wyjaśniła Przestrzelska.
ZOBACZ: Były premier Czech przed sądem. W tle wyłudzenie 2 mln euro dotacji
- Przeraża fakt, iż przestępcy wykorzystali wizerunek dziecka, które już dawno temu przegrało z chorobą. Mimo to organizacja przez cały czas "pomagała", pokazując w internecie wzruszające historie dotyczące tego dziecka i opłacając rachunki na symboliczne kwoty, tylko po to, by wykazać aktywność na koncie - podkreśliła policjantka.
Z kolei asp. Justyna Pasieczyńska przekazała, iż darczyńcy przez dziewięć lat przekazali na fundację 15 mln zł, ale na pomoc przeznaczono tylko 2,5 proc. łącznych wpłat.
Oszustwo a miliony. "Przerażające działanie"
Oszuści wypłacali w gotówce pieniądze z datków lub przelewali je na rachunki bankowe. Funkcjonariusze zabezpieczyli mienie na ponad 2 mln złotych, w tym luksusowe samochody oraz środki pieniężne na rachunkach bankowych i w gotówce.
ZOBACZ: Zabójca Polaka odwołał się od wyroku. Jest decyzja sądu
Podczas przeszukań w jednym z mieszkań funkcjonariusze znaleźli również przygotowane do dystrybucji substancje psychotropowe.
W akcji brali udział funkcjonariusze Zarządu we Wrocławiu Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości i Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego.
