Nowo zamontowany fotoradar w Alejach Jerozolimskich na wysokości numeru 239, tuż przy skrzyżowaniu z ulicą Ryżową na warszawskim Ursusie, przetrwał zaledwie kilkanaście godzin. Urządzenie, które miało poprawić bezpieczeństwo w kierunku centrum miasta, zostało najprawdopodobniej uszkodzone w nocy z piątku na sobotę.

To nie pierwszy przypadek dewastacji tego typu sprzętu w tym miejscu. Wcześniejszy fotoradar funkcjonował przez kilka miesięcy, zanim padł ofiarą aktu wandalizmu. Tym razem sytuacja była jeszcze bardziej skrajna — nowy sprzęt uruchomiono w czwartek, a już dobę później przestał działać.
Zniszczenie urządzenia to duży problem zarówno dla służb, jak i mieszkańców, którzy liczyli na poprawę bezpieczeństwa na ruchliwej arterii. Fotoradar, zainstalowany przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego, miał rejestrować przypadki przekraczania prędkości i przyczyniać się do ograniczenia ryzykownych manewrów w tej okolicy.


Poprzednie urządzenie, które również zostało zdemolowane — według ustaleń — uległo uszkodzeniu w lutym. Trwa analiza monitoringu oraz poszukiwania sprawców tego incydentu.
- Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. jeżeli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
- Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
fot. Marek Śliwiński


