Próba odzyskania skradzionego samochodu zakończyła się strzelaniną, a jeden z policjantów został raniony przez kolegę. - Funkcjonariusze raczej nie złamali procedur, ale chyba nie wiedzieli, co robić w tym przypadku. Zabrakło koordynacji i doświadczenia - ocenia w rozmowie z WP Marek Dyjasz, były dyrektor
biura kryminalnego Komendy Głównej Policji.