Przemycał na chłodno, czyli mrożone fajki w Koroszczynie

Ponad półtora tysiąca paczek papierosów wykryli w naczepie-chłodni funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Oddziału Celnego w Koroszczynie. Chłodnia miała specjalną skrytkę, którą funkcjonariusze zlokalizowali dzięki wykorzystaniu urządzenia skanującego.

Po przekroczeniu białorusko-polskiej granicy ciężarówka z naczepą typu chłodnia skierowana została do prześwietlenia na urządzeniu rentgenowskim. To skuteczne, bezinwazyjne narzędzie kontrolne, obsługiwane przez funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej. Służy do wykrywania zarówno przemytu, jak też różnego rodzaju przeróbek i skrytek w pojazdach.

W tym przypadku obraz na monitorze RTG wskazywał na anomalie w tylnej ściance naczepy. Okazało się, iż znajduje się tam skrytka z papierosową kontrabandą. Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej znaleźli w niej 1540 paczek papierosów o szacunkowej wartości rynkowej około 29 tys. zł.

Kierowca pojazdu przyznał się do próby przemytu, dobrowolnie poddał się karze i opłacił grzywnę w wysokości 24 tys. zł.

Michał Deruś, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie

zdjęcia Izba Administracji Skarbowej w Lublinie

Czytaj też:

Fajki w ścianie naczepy i w… przerobionym układzie wydechowym tira

Fajki w ścianie naczepy i w… przerobionym układzie wydechowym tira