Skazany za gwałt i wieloletnie nękanie ofiary

bejsment.com 6 godzin temu

David Bukoski został uznany za winnego napaści seksualnej na młodą kobietę i późniejszego wieloletniego nękania jej oraz jej bliskich. Sędzia Sądu Najwyższego w Ottawie ma ogłosić wyrok we wrześniu. Prokuratura domaga się 10 lat więzienia i ponad 30 tysięcy dolarów odszkodowania.

David Bukoski, obywatel USA, został skazany w marcu za osiem z trzynastu zarzutów, w tym gwałt, uporczywe nękanie i publikację intymnych zdjęć ofiary. Mężczyzna przez większą część trzyletniego postępowania uczestniczył w rozprawach zdalnie ze względu na problemy zdrowotne. Pod koniec procesu pojawił się jeszcze online – mimo cofniętej zgody – po czym nie wrócił na dalsze posiedzenia. Sędzia Adriana Doyle uznała go za zbiegłego i podpisała nakaz aresztowania.

Wielowymiarowa przemoc

Ofiara, która poznała Bukoskiego tuż przed 13. urodzinami, opisała go jako manipulatora, który od początku wykorzystywał jej naiwność i emocjonalną podatność. Do napaści doszło latem 2017 roku.

Po zakończeniu relacji, Bukoski zaczął ją nękać: wysyłał groźby, rozpowszechniał jej dane osobowe i zdjęcia, ingerował w jej życie zawodowe i szkolne. Wysłał choćby fałszywe zgłoszenie, które doprowadziło do brutalnego aresztowania jej ówczesnego chłopaka. Kilka tygodni później ktoś podpalił jego samochód.

Chociaż sąd uznał, iż Bukoski mógł być inspiratorem ataku, został uniewinniony z zarzutów spisku i usiłowania zabójstwa z powodu braku jednoznacznych dowodów.

W emocjonalnym oświadczeniu ofiara opisała wpływ, jaki Bukoski miał na jej życie: od utraty poczucia bezpieczeństwa i zaufania, po trwałe konsekwencje dla zdrowia psychicznego, edukacji i relacji międzyludzkich. W sali sądowej towarzyszył jej pies-przewodnik i rodzina.

Były partner ofiary również złożył oświadczenie: opisał traumę, którą wywołało brutalne zatrzymanie oraz późniejsze podpalenie, mówiąc, iż działania oskarżonego „porwały jego życie”.

W środę prokurator poinformował sąd, iż Bukoski wciąż odmawia oddania dostępu do konta Gmail ofiary, które zhakował. Sędzia Doyle zgodziła się na przygotowanie pisemnej rekomendacji do firmy Google o przywrócenie dostępu.

– Po prostu nie podoba mi się, iż ta osoba przez cały czas ma wpływ na moje życie – powiedziała ofiara, komentując sprawę.

Wyrok we wrześniu

Wyrok zostanie ogłoszony we wrześniu. Prokuratura wnioskuje o 10 lat więzienia i odszkodowanie w wysokości 30 700 dolarów. Obrońca Bukoskiego wycofał się z jego reprezentacji po uznaniu go za zbiegłego i w tej chwili występuje wyłącznie jako amicus curiae – przyjaciel sądu.

Na podst. CBC

Idź do oryginalnego materiału