Śledztwo ws. zamachu stanu: ponowne przesłuchania

23 godzin temu
Podchodzimy profesjonalnie do postępowania ws. podejrzenia popełnienia „zamachu stanu” - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. Dodał, iż podzielone na sześć wątków śledztwo wymaga dokonania oględzin blisko 250 spraw i licznych przesłuchań - w tym polityków. PAP

Warszawska prokuratura okręgowa kontynuuje śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa "zamachu stanu" przez premiera Donalda Tuska i innych wysokich urzędników. Prokuratorzy ponownie przesłuchują świadków, uznając wcześniejsze czynności za pobieżne. Śledztwo obejmuje sześć głównych wątków dotyczących działania najważniejszych instytucji państwowych.

Prokurator Piotr Antoni Skiba, rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej, podkreślił profesjonalne podejście do sprawy. "Biorąc pod uwagę szerokie spektrum czynów wskazanych w zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, cały czas gromadzimy materiał dowodowy i aktualizujemy go" - powiedział PAP.

27 lutego warszawska prokuratura okręgowa przejęła śledztwo wszczęte przez zastępcę Prokuratora Generalnego Michała Ostrowskiego. Dotyczyło ono "podejrzenia popełnienia przestępstwa zamachu stanu" przez premiera Donalda Tuska, marszałków Sejmu i Senatu oraz niektórych sędziów i prokuratorów. Prokurator Ostrowski wszczął śledztwo po zawiadomieniu prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego.

Powtórne przesłuchania świadków

Prowadzący śledztwo w warszawskiej prokuraturze okręgowej uznali za konieczne powtórne przesłuchanie świadków przesłuchanych w pierwszych dniach lutego przez prokuratora Ostrowskiego. Prokurator Skiba uzasadnił decyzję "pobieżnym" charakterem wcześniejszych czynności, z których protokoły zawierały "same ogólniki".

Prokurator Ostrowski w ciągu dwóch dni przesłuchał dziewięć osób, w tym niektórych polityków: byłego premiera Mateusza Morawieckiego, byłego szefa MON Mariusza Błaszczaka czy byłego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. Przesłuchani zostali też I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska, przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka oraz ówczesny prezes KRRiT Maciej Świrski.

Znaczące różnice w czasie przesłuchań

Prokurator Skiba zaznaczył, iż przesłuchania prowadzone przez zastępcę PG trwały średnio po półtorej godziny na osobę, zaś protokoły były bardzo krótkie i zawierały głównie informacje powtarzane w medialnych doniesieniach. "Dołączone do postępowania prowadzonego przez prokuraturę okręgową zawiadomienia liczą kilkadziesiąt lub kilkaset stron" - dodał.

"Powiedzmy sobie szczerze. Same przesłuchania prokuratora Ostrowskiego, w zestawieniu z obszernością tych pism, to zdecydowanie za mało" - mówił prokurator. Powtórne przesłuchania w prokuraturze okręgowej trwały o kilka godzin dłużej i były rejestrowane. W przypadku prezesa TK było to cztery i pół godziny i protokół liczący 19 stron. Trzy godziny trwały przesłuchania szefowej KRS czy I Prezes SN.

Planowane kolejne przesłuchania

W planach jest przesłuchanie na przełomie sierpnia i września Macieja Świrskiego, a także niektórych prezesów Izb Sądu Najwyższego - Izby Karnej Zbigniewa Kapińskiego oraz Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Małgorzaty Lemańskiej. Planowane jest także przesłuchanie innych sędziów SN oraz marszałka Sejmu Szymona Hołowni - nie ustalono jednak jeszcze terminu.

Rzecznik prokuratury nie wykluczył, iż w toku postępowania zapadnie decyzja o przesłuchaniu także "innych polityków, wskazywanych w zeznaniach i wymienianych w dokumentacji". Do tego jednak dojdzie dopiero po zapoznaniu się ze wszystkimi koniecznymi materiałami z Państwowej Komisji Wyborczej, Rządowego Centrum Legislacji czy Prokuratury Krajowej oraz niektórych ministerstw.

Utrudnienia w współpracy z TK

Współpraca prokuratury z Trybunałem Konstytucyjnym w zakresie śledztwa spotyka się z pewnymi utrudnieniami. W odpowiedzi na pytanie prokuratury TK wskazał około 250 spraw "świadczących o działaniu innych władz, które utrudniają funkcjonowanie Trybunału". "Władze TK odmówiły wypożyczenia tych akt" - mówił prokurator Skiba.

W związku z tym od trzech miesięcy, średnio dwa razy w tygodniu, w siedzibie Trybunału dokonywane są oględziny tych akt poprzez ich sfotografowanie. Na chwilę obecną dokonano oględzin około 70 z blisko 250 spraw wskazanych przez Trybunał - średnio w ciągu jednego dnia dokonano oględzin czterech spraw. "Obfite, mieszczące się w dwóch kartonach materiały nadesłała KRS. Ich treść wymaga skierowania pism do dziesiątek sądów, celem weryfikacji wskazanych przez Radę informacji" - mówił prokurator Skiba.

Sześć głównych wątków śledztwa

W ramach śledztwa warszawska prokuratura okręgowa bada kilkanaście różnych zachowań, będących działaniami lub zaniechaniami - podzielonych na sześć głównych wątków. W wątku dotyczącym Trybunału Konstytucyjnego prokuratura analizuje niepublikowanie orzeczeń Trybunału w Dzienniku Ustaw oraz kwestię nieobsadzania wakatów na stanowiskach sędziów Trybunału.

Drugi wątek skupia się na Krajowej Radzie Sądownictwa, trzeci dotyczy Sądu Najwyższego i obejmuje "nawoływanie do usunięcia tzw. neosędziów z Sądu Najwyższego". Wątek czwarty dotyczy czynów popełnionych na szkodę Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, piąty odnosi się do PKW i "nierealizowania orzeczeń dotyczących finansowania partii Prawo i Sprawiedliwość".

Sprawa Wąsika i Kamińskiego

Wątek szósty odnosi się do niedopuszczenia w grudniu 2023 roku obecnych europosłów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego do brania udziału w pracach Sejmu. Działanie to wynikało z decyzji o wygaszeniu mandatów poselskich obu polityków ze względu na prawomocne orzeczenie Sądu Okręgowego w Warszawie z 20 grudnia 2023 roku, które skazywało posłów na dwa lata pozbawienia wolności. Obaj politycy zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Zdaniem składającego w styczniu zawiadomienie prezesa TK Bogdana Święczkowskiego, przestępstwo "zamachu stanu" polega na tym, iż od 13 grudnia 2023 roku osoby te działają "w zorganizowanej grupie przestępczej", mając na celu "zmianę konstytucyjnego ustroju RP oraz działając w celu osiągnięcia lub zaprzestania działalności TK oraz innych organów konstytucyjnych". W połowie lutego ówczesny minister Adam Bodnar zawiesił w czynnościach prokuratora Ostrowskiego na sześć miesięcy.

(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału