Premier Donald Tusk podpisał trzy zarządzenia, które utrzymują w mocy podwyższone stopnie alarmowe aż do 30 listopada 2025 roku. To decyzja mająca znaczenie nie tylko dla służb, ale też – choć w mniej widoczny sposób – dla obywateli. Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP obowiązują na terytorium całej Polski, a stopień BRAVO objął także polską infrastrukturę energetyczną znajdującą się poza granicami kraju.

Fot. Shutterstock
Czym są stopnie alarmowe i dlaczego się je wprowadza?
Stopnie alarmowe to narzędzie prawne, które państwo wykorzystuje w sytuacji zwiększonego zagrożenia. Ich wprowadzenie nie jest decyzją symboliczną – wiąże się z konkretnymi obowiązkami dla administracji publicznej, służb mundurowych, a pośrednio także dla obywateli. Skala składa się z czterech poziomów: ALFA, BRAVO, CHARLIE i DELTA. ALFA oznacza podstawowe wzmocnienie czujności, DELTA – najwyższy poziom zagrożenia, w którym służby podejmują działania w warunkach realnego ataku.
Obecnie obowiązuje drugi poziom – BRAVO i BRAVO-CRP – czyli sytuacja, w której służby posiadają informacje o zwiększonym i realnym zagrożeniu. To nie oznacza, iż atak musi nastąpić, ale iż istnieją przesłanki, by być w pełnej gotowości.
Stopień BRAVO – zwiększona czujność w całym kraju
Stopień BRAVO obowiązuje na terenie całej Polski. To oznacza, iż policja, Straż Graniczna, Żandarmeria Wojskowa czy inne służby mogą prowadzić częstsze kontrole osób i pojazdów, szczególnie w pobliżu obiektów strategicznych, lotnisk, dworców czy budynków administracji. Mogą pojawić się dodatkowe patrole, większa liczba posterunków kontrolnych czy zakaz wstępu do niektórych obiektów osobom postronnym.
W praktyce administracja publiczna zobowiązana jest m.in. do:
- zapewnienia gotowości personelu na wypadek zdarzeń o charakterze terrorystycznym,
- przeglądu zasobów i możliwości ich użycia w razie ataku,
- prowadzenia działań prewencyjnych w rejonach szczególnie narażonych.
To także sygnał dla obywateli, iż służby będą bardziej widoczne, a ich działania – intensywniejsze.
BRAVO-CRP – cyberbezpieczeństwo pod szczególnym nadzorem
Drugim zarządzeniem premier przedłużył obowiązywanie stopnia BRAVO-CRP. To wariant skupiony na systemach teleinformatycznych. Jego celem jest zwiększona ochrona przed cyberatakami, które mogą sparaliżować działanie urzędów, banków, szpitali czy kluczowych usług publicznych.
Administracja państwowa musi zapewnić całodobowe dyżury administratorów systemów kluczowych, prowadzić monitoring sieci i kontrolować bezpieczeństwo e-usług. Oznacza to, iż każda instytucja publiczna, od ministerstw po urzędy lokalne, musi być w stanie błyskawicznie zareagować na próby włamań, zablokowania systemu czy kradzieży danych.
W praktyce wzrasta także odpowiedzialność operatorów infrastruktury krytycznej – firm energetycznych, telekomunikacyjnych czy transportowych, które muszą zapewnić ciągłość funkcjonowania i wzmocnić ochronę swoich systemów.
Zagraniczne obiekty energetyczne również chronione
Trzecie zarządzenie obejmuje stopniem BRAVO polską infrastrukturę energetyczną znajdującą się poza granicami kraju. To szczególnie ważne w kontekście obecnej sytuacji międzynarodowej. Polska korzysta z wielu instalacji i sieci przesyłowych znajdujących się na terytorium innych państw. Podwyższony stopień alarmowy ma zapewnić ich ochronę i zwiększyć gotowość do działania w razie zagrożenia.
Jakie możliwości mają służby?
Wprowadzenie stopnia BRAVO i BRAVO-CRP daje służbom konkretne narzędzia prawne. Mogą one:
- prowadzić kontrole osób, pojazdów i bagażu w rejonach szczególnie zagrożonych,
- wprowadzać zakazy wstępu do niektórych budynków lub terenów,
- zwiększać zabezpieczenia w obiektach użyteczności publicznej,
- organizować całodobowe dyżury i monitorować sytuację w trybie ciągłym.
W obszarze cyberbezpieczeństwa oznacza to pełne prawo do reagowania na incydenty, blokowania dostępu do zagrożonych systemów i współpracy między instytucjami w ramach szybkiej wymiany informacji.
Co to oznacza dla obywateli?
Dla zwykłych mieszkańców decyzja premiera nie wiąże się z bezpośrednimi obowiązkami, ale może być odczuwalna w codziennym życiu. W praktyce oznacza to:
- większą liczbę patroli w miastach, na dworcach i lotniskach,
- możliwe kontrole bagażu czy pojazdów,
- wzmożone działania prewencyjne służb,
- utrudnienia przy wchodzeniu do niektórych budynków publicznych.
Od obywateli oczekuje się przede wszystkim czujności. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina, by zgłaszać wszelkie podejrzane sytuacje i stosować się do poleceń służb.
Dlaczego to przedłużenie ma znaczenie?
Stopnie alarmowe nie są wprowadzane na wyrost. To narzędzie, które pozwala państwu reagować gwałtownie i skutecznie, zanim zagrożenie przerodzi się w realny kryzys. Utrzymanie ich przez tak długi czas pokazuje, iż Polska traktuje ryzyko poważnie – zarówno w kontekście zagrożeń terrorystycznych, jak i cyberataków.
Co to oznacza dla Ciebie?
Jeśli na co dzień korzystasz z transportu publicznego, odwiedzasz urzędy czy poruszasz się w rejonach strategicznych, możesz częściej spotykać kontrole. jeżeli działasz w firmie związanej z energetyką, telekomunikacją czy administracją, obowiązki związane z cyberbezpieczeństwem mogą być bardziej rygorystyczne.
Z perspektywy zwykłego obywatela najważniejsze jest jednak to, iż państwo i służby są w stanie podwyższonej gotowości. To oznacza, iż w razie zagrożenia reakcja ma być szybsza, a procedury – sprawniej realizowane.