Stracił przytomność podczas interwencji, nie żyje. Policjanci na ławie oskarżonych

17 godzin temu
24-latek był pod wpływem substancji psychoaktywnych. Na jednej z ulic w Białymstoku wbiegał między samochody i szarpał za klamki. Gdy na miejsce przyjechała policja, był agresywny i się wyrywał. W pewnym momencie stracił przytomność, wezwani na miejsce ratownicy stwierdzili zgon. Ruszył właśnie proces czterech policjantów oskarżonych między innymi o przekroczenie uprawnień.
Idź do oryginalnego materiału