Na wschodniej granicy Polski znów zrobiło się niespokojnie. Weekend przyniósł wydarzenia, które wystawiły na próbę zarówno funkcjonariuszy Straży Granicznej, jak i skuteczność systemów zabezpieczeń. Oficjalne komunikaty pokazują skalę wyzwania, z którym musiały zmierzyć się służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa.

fot. Warszawa w Pigułce
Nowa fala migrantów u bram. Weekendowy szturm na polską granicę
Miniony weekend przyniósł jeden z najbardziej intensywnych naporów migracyjnych na polską granicę z Białorusią od wielu tygodni. Straż Graniczna odnotowała aż 520 prób nielegalnego przekroczenia granicy przez cudzoziemców, z czego większość miała miejsce w sobotę i niedzielę. Skala oraz agresja, z jaką działali migranci, budzą niepokój i stawiają przed polskimi służbami ogromne wyzwania.
Cudzoziemcy atakowali służby. Rzucali kamieniami i niszczyli pojazdy
Jak poinformowała Straż Graniczna, migranci działali na całej długości granicy, uniemożliwiając skuteczne przewidywanie kierunku szturmów. W dwóch przypadkach funkcjonariusze zdołali powstrzymać zorganizowane grupy liczące po kilkadziesiąt osób. Służby podkreślają, iż atakując granicę, migranci wykazywali się agresją – rzucali w polskich strażników kamieniami i konarami drzew, a w rejonie Białowieży wybili szyby w pojazdach Straży Granicznej.
Z informacji przekazanych przez służby wynika, iż większość napierających cudzoziemców stanowili obywatele Afganistanu, Pakistanu oraz kilku państw afrykańskich. Skala prób nielegalnego przekroczenia granicy stale rośnie – od początku maja odnotowano już ponad 1900 takich incydentów.
System działa, ale presja nie słabnie
Pomimo wykorzystania najnowocześniejszych środków, w tym elektronicznej bariery i stałego monitoringu, polska granica wschodnia pozostaje pod ciągłą presją. Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński podkreślał niedawno, iż system ochrony granicy funkcjonuje skutecznie i umożliwia błyskawiczną reakcję na każdą próbę sforsowania zapory.
– Każde podejście pod zaporę, a tym bardziej próby nielegalnego przekraczania granicy natychmiast są wykrywane – zapewniał rzecznik.
Czas próby dla Straży Granicznej
Dla polskich służb granicznych to kolejny sygnał, iż napór migrantów może się nasilać wraz z poprawą warunków pogodowych. Równocześnie pojawiają się pytania o organizację działań po stronie białoruskiej, które według wielu ekspertów mogą wspierać lub choćby inspirować próby forsowania granicy.
Zarówno polskie władze, jak i opinia publiczna, obserwują sytuację z rosnącym niepokojem. Ostatni weekend pokazał, iż granica polsko-białoruska przez cały czas pozostaje jednym z najtrudniejszych odcinków w Europie, jeżeli chodzi o presję migracyjną i zagrożenia dla bezpieczeństwa służb.