Warszawscy policjanci przeprowadzili akcję, która zakończyła się zatrzymaniem poszukiwanego w całej Europie mężczyzny. Funkcjonariusze działali na podstawie precyzyjnych ustaleń operacyjnych, a sprawa dotyczy osoby, która miała poważne zatargi z wymiarem sprawiedliwości jednego z państw Unii Europejskiej. Szczegóły interwencji oraz jej tło mogą zaskakiwać.

Fot. Warszawa w Pigułce
Ścigany w całej Europie, wpadł w Warszawie. 15 lat więzienia nie odstraszyło go przed ucieczką
Mokotów, wczesny poranek. W jednym z domów mieszkalnych policjanci z Komendy Stołecznej zatrzymują 51-letniego obywatela Mołdawii. To nie była zwykła interwencja – mężczyzna od miesięcy był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania. W Estonii został skazany na 15 lat więzienia za rozbój i bezprawne pozbawienie wolności.
Policja namierzyła kryjówkę
Zatrzymanie było efektem intensywnej pracy operacyjnej warszawskich funkcjonariuszy. Jak poinformowała nadkom. Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji, 51-latek był ścigany przez estońskie służby od stycznia 2025 roku. Wtedy właśnie został zaocznie skazany na wieloletnią karę więzienia i rozpoczęły się międzynarodowe poszukiwania.
Policjanci z Warszawy ustalili, iż poszukiwany może przebywać w jednym z domów na Mokotowie. Ich ustalenia potwierdziły się – mężczyzna został zaskoczony w miejscu, gdzie miał się ukrywać.
Areszt na siedem dni i oczekiwanie na ekstradycję
Zgodnie z decyzją Sądu Okręgowego Warszawa-Praga, Mołdawianin trafił do aresztu tymczasowego na siedem dni. Tyle czasu przewidziano na dostarczenie oryginału Europejskiego Nakazu Aresztowania przez władze Estonii. Po jego otrzymaniu zapadnie decyzja o ewentualnej ekstradycji skazanego.
Funkcjonariusze nie ujawnili, jak długo 51-latek ukrywał się w Polsce, ani czy planował dalszą ucieczkę. Wiadomo jednak, iż jego zatrzymanie to efekt skutecznej współpracy służb krajowych z systemem europejskiej wymiany informacji o przestępcach.