Wystarczy jeden niepozorny telefon, by stracić oszczędności życia. Tak właśnie stało się w Młynarach, gdzie ponad 60-letni mężczyzna padł ofiarą telefonicznego oszusta, tracąc 4000 złotych ze swojego konta bankowego. Jak to możliwe? Wystarczyło, iż uwierzył w fałszywe zapewnienia „pracownika firmy odzyskującej pieniądze od byłych pracodawców” i postąpił zgodnie z jego instrukcjami.
Mechanizm oszustwa
Schemat działania przestępców jest coraz bardziej wyrafinowany. W omawianym przypadku sprawca pod pretekstem pomocy finansowej nakłonił ofiarę do podania loginu i hasła do konta bankowego, a następnie namówił do instalacji aplikacji umożliwiającej zdalne przejęcie kontroli nad komputerem. W efekcie oszust miał pełen dostęp do rachunku i przeprowadził nieautoryzowane transakcje, skutkujące stratą 4000 zł.
Coraz częstsze przypadki
Podobne incydenty zdarzają się coraz częściej, a ich celem są głównie osoby starsze, mniej obeznane z nowymi technologiami. Oszuści wykorzystują zaufanie swoich rozmówców, manipulują nimi i krok po kroku przejmują kontrolę nad ich finansami. Policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności – nigdy nie należy podawać loginów czy haseł przez telefon, a wszelkie niepokojące rozmowy warto natychmiast zgłaszać odpowiednim służbom.
Jak się chronić?
Eksperci ds. cyberbezpieczeństwa zalecają kilka podstawowych zasad ochrony przed tego typu oszustwami:
- Nigdy nie podawaj danych do logowania – banki i instytucje finansowe nigdy nie proszą o hasła czy loginy.
- Nie instaluj podejrzanych aplikacji – jeżeli ktoś telefonicznie nakłania do pobrania oprogramowania, to znak ostrzegawczy.
- Zachowaj sceptycyzm – każda niespodziewana oferta „odzyskania pieniędzy” powinna budzić wątpliwości.
- Zgłaszaj podejrzane rozmowy – w razie wątpliwości warto skontaktować się bezpośrednio z policją lub swoim bankiem.
W dobie coraz bardziej wyrafinowanych metod wyłudzania pieniędzy warto zachować czujność i rozwagę. Pamiętaj – jeden nieostrożny krok może kosztować tysiące złotych.